Mistrzostwo Hiszpanii dla Barcelony. Lewandowski wciąż czeka na gola
Piłkarze Barcelony, w składzie z Robertem Lewandowskim i Wojciechem Szczęsnym, pokonali Espanyol 2:0 i zapewnili sobie 28. w historii tytuł mistrza Hiszpanii. Bramki dla „Dumy Katalonii” zdobyli Lamine Yamal (53.) oraz Fermin Lopez (90+5.). Spotkanie obfitowało w emocje, a gospodarze kończyli je w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Leandro Cabrery za uderzenie Yamala.
Wojciech Szczęsny rozegrał cały mecz, a w końcówce został ukarany żółtą kartką za opóźnianie gry. Robert Lewandowski, wracający po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, zszedł z boiska w 64. minucie. Polski napastnik wciąż czeka na swojego setnego gola dla Barcelony.
Barcelona zdobyła w tym sezonie już trzy trofea – wcześniej sięgnęła po Superpuchar i Puchar Hiszpanii. Dla Lewandowskiego i Szczęsnego to drugi wspólny tytuł mistrzowski z Barceloną. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek „Blaugrana” ma 85 punktów i wyprzedza Real Madryt o siedem, co zapewnia jej pewny triumf w La Liga.
Dramatyczne sceny przed Espanyol – Barcelona. Kobieta wjechała w tłum kibiców
Mecz przerwano na kilka minut tuż po rozpoczęciu z powodu wypadku poza stadionem, gdzie samochód wjechał w tłum. Na szczęście nikt z 14 poszkodowanych nie doznał poważnych obrażeń, a policja uznała zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek. Pojawił się najnowszy komunikat w tej sprawie!
Dziennik „Marca” cytuje komisarza Eduarda Sallenta z lokalnej policji. Według jego słów, wypadek nie miał charakteru terrorystycznego ani nie był wymierzony przeciwko kibicom.
- Nie podejrzewano, by był to atak terrorystyczny. Okoliczności zdarzenia nie są jasne. Pani próbowała przyspieszyć i opuścić miejsce, w którym czuła się oblężona. Uciekając przejechała 14 osób, ale nie jechała szybko – tłumaczy.
