Nemanja Nikolić, Tomasz Jodłowiec

i

Autor: Łukasz Grochala / CYFRASPORT

Nemanja Nikolić trzykrotnie przejechał się po Pasach w debiucie Stanisława Czerczesowa

2015-10-19 12:20

Legia Warszawa pokonała Cracovię 3:1 w meczu 12. kolejki Ekstraklasy. Był to debiut Stanisława Czerczesowa na ławce trenerskiej stołecznego klubu i trzeba przyznać, że miło się patrzyło na wicemistrzów Polski. Zmiana szkoleniowca podziała mobilizująco na legionistów, a szczególnie na dwójkę Nemanja Nikolić i Tomasz Jodłowiec. Pierwszy z nich strzelił 3 gole, a drugi zaliczył trzy asysty, dzięki czemu po końcowym gwizdku Mariusza Złotka więcej powodów do radości mieli podopieczni rosyjskiego trenera.

Nowe rozdanie przy Łazienkowskiej

Spotkaniem z Cracovią Stanisław Czerczesow oficjalnie debiutował jako szkoleniowiec Legii Warszawa. Rosjanin zastąpił zwolnionego po meczu z Górnikiem Zabrze (2:2) Henninga Berga, który ze stołecznym klubem zdobył mistrzostwo oraz Puchar Polski, a także dotarł do 1/16 Ligi Europy przegrywając dwumecz z Ajaxem Amsterdam.

52 latek od samego początku zagonił legionistów do roboty. Wszyscy zawodnicy jak jeden mąż podkreślali, że tak ciężkich treningów nie mieli od bardzo dawna. Nowy trener wicemistrzów Polski przed potyczką z zespołem Jacka Zielińskiego podkreślał, że nie jest zwolennikiem rewolucji.

- Nie jestem zwolennikiem rewolucji. Wolę, aby zaszła tu ewolucja. Drużyna to określony organizm, panuje w niej pewna hierarchia, której nie zamierzam burzyć. Do poprawy są niuanse, ale wszystko w drodze ewolucji - powiedział Stanisław Czerczesow na piątkowej konferencji prasowej.

Popis Nikolicia

Jak zapowiadał tak zrobił. Czerczesow nie eksperymentował ze składem i w swoim debiucie posłał do boju sprawdzonych zawodników. Za strzelanie goli odpowiadał Nemanja Nikolić i trzeba przyznać, że wywiązał się z tego zadania na szóstkę z plusem. Węgierski piłkarz serbskiego pochodzenia w starciu z "Pasami" aż trzykrotnie ukąsił Grzegorza Sandomierskiego, dzięki czemu ma już 15 goli zdobytych na boiskach Ekstraklasy.

Z bardzo dobrej strony pokazał się Tomasz Jodłowiec, na którego pozytywnie podziałał awans z reprezentacją Polski na mistrzostwa Europy we Francji. Polak był bardzo pewny siebie, podejmował mądre decyzje, czego efektem trzy asysty przy bramkach Nikolicia.

Cracovia odpowiedziała tylko golem zdobytym przez Erika Jendriska w 79. minucie i wicemistrzowie Polski mogli cieszyć się ze zdobycia trzech punktów. Teraz przed podopiecznymi Stanisława Czerczesowa dwa bardzo ważne spotkania. W czwartkowy wieczór podejmą Club Brugge w ramach 3. kolejki Ligi Europy. Natomiast w niedzielę o godz. 18:00 dojdzie do hitu 13. kolejki Ekstraklasy. Legia podejmie na własnym stadionie Lecha Poznań, a dodatkowym smaczkiem będzie powrót na Łazienkowską byłego szkoleniowca legionistów - Jana Urbana.

Legia Warszawa - Cracovia 3:1 (1:0)
Bramki:
5' - Nemanja Nikolić
53' - Nemanja Nikolić
64' - Nemanja Nikolić
79 ' - Erik Jendrisek

Legia Warszawa: Dusan Kuciak Łukasz Broź Jakub Rzeźniczak Igor Lewczuk Tomasz Brzyski Guilherme (75' Bartosz Bereszyński) Michał Pazdan Dominik Furman (89' Stojan Vranjes) Tomasz Jodłowiec Michał Kucharczyk (84' Ivan Trickovski) Nemanja Nikolić

Cracovia: Grzegorz Sandomierski Paweł Jaroszyński Piotr Polczak Sreten Sretenović Luiz Santos Deleu (46' Boubacar Dialiba) Damian Dąbrowski Mateusz Cetnarski (78' Dariusz Zjawiński) Miroslav Covilo Bartosz Kapustka Deniss Rakels (46' Jakub Wójcicki) Erik Jendrisek

Najnowsze