Ondrej Duda był bardzo blisko opuszczenia Legii już rok temu, kiedy mógł zasilić szeregi Interu Mediolan. Jednak ostatecznie słowacki pomocnik pozostał przy Łazienkowskiej, gdzie wywalczył mistrzostwo i puchar Polski. Po udanym Euro 2016 stało się jasne, że w każdej chwili może opuścić zespół. Przez długi czas mówiło się Fiorentinie, ale dużo wskazuje na to, że 21-latek będzie występował w następnym sezonie w Bundeslidze.
Zawodnik nie wziął udziału w czwartkowych zajęciach prowadzonych przez Besnika Hasiego i udał się do Niemiec, aby negocjować warunki z nowym pracodawcą. Jako pierwszy informację podał o tym Krzysztof Stanowski, lecz bez żadnych konkretów. Piłkarz wystąpił w spotkaniu o Superpuchar Polski z Lechem Poznań (1:4) i w 1. kolejce Lotto Ekstraklasy przeciwko Jagiellonii Białystok (1:1), lecz wydaje się, że były to jego ostatnie mecze z "eLką" na piersi.
Ondrej Duda poleciał do Niemiec. Chodzi o klub z Bundesligi. Konkrety dopiero w weekend. Ale skoro poleciał to temat poważny.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 14 lipca 2016
Zdaniem dziennikarza sport.pl Duda poleciał do Berlina, aby rozmawiać z tamtejszą Hertą. W najbliższych godzinach transfer Ondreja powinien zostać potwierdzony, ponieważ oba kluby doszły do porozumienia. Będzie to drugie osłabienie mistrzów Polski w letnim okienku transferowym, ponieważ wcześniej Ariel Borysiuk odszedł do Queens Park Rangers.
Transfer Dudy do Fiorentina rozbił się o sposób płatności. Czyli identycznie jak rok temu do Interu. Być może Hertha daje mniej, ale od razu
— Przemysław Zych (@PrzemZych) 14 lipca 2016