W pierwszym sobotnim meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy Cracovia podejmowała u siebie przedostatnią w tabeli Arkę Gdynia. Goście w tym sezonie jeszcze nie wygrali, a ich postawa pozostawiała wiele do życzenia. Cracovia była faworytem meczu i nie zawiodła oczekiwań kibiców. W 30. minucie gospodarze przeprowadzili bardzo ładną akcję, którą pewnym strzałem wykończył Rafael Lopes, korzystając z precyzyjnego podania Pellego van Amersfoorta. Jeszcze przed przerwą Cracovia podwyższyła wynik. Swojego czwartego gola w sezonie zdobył Sergiu Hanca, który wykorzystał rzut karny po faulu na Davidzie Jablonsky'm.
Po zmianie stron Cracovia oddała inicjatywę gościom, ale ci kompletnie nie potrafili zbudować żadnej groźnej akcji. Gdy kibice powoli szykowali się do opuszczenia stadionu gości dobił van Amersfoort, który pewnym strzałem głową pokonał Steinborsa. Co ciekawe, nie był to koniec emocji, bowiem chwilę później honorowego gola dla Arki strzelił Dawit Schirtladze.
Cracovia - Arka Gdynia 3:1 (2:0)
Bramki: Lopes 30, Hanca (karny) 45, van Amersfoort 90 - Schirtladze 90+3
Żółte kartki: Olczyk, Danch
Cracovia: Michal Pesković - Cornel Rapa, Ołeksij Dytiatjew, David Jablonsky, Diego Ferraresso - Sylwester Lusiusz (80' Daniel Pik), Milan Dimun - Sergiu Hanca, Pelle van Amersfoort, Rafael Lopes - Filip Piszczek (69' Bojan Cecarić).
Arka: Pavels Steinbors - Michael Olczyk, Christian Maghoma, Adam Danch, Frederik Helstrup - Adam Deja, Michał Nalepa - Maciej Jankowski, Marcin Budziński (46' Dawid Schirtladze), Mateusz Młyński (64' Jan Łoś) - Fabian Serrarens (79' Rafał Siemaszko).