Podsumowujemy zakończony sezon piłkarskiej Ekstraklasy: Jakub Kosecki był najlepszy!

2013-06-05 4:00

Jego gole, asysty i wywalczone rzuty karne były kluczowe w walce o mistrzostwo Polski. Jakub Kosecki (23 l.) był bezcenny dla Legii, co znalazło odzwierciedlenie w prowadzonej przez "Super Express" klasyfikacji na piłkarza sezonu. Przebojowy skrzydłowy może się pochwalić najwyższą średnią ocen za występy. - To wyróżnienie "Super Expressu" bardzo mnie cieszy. Teraz będę musiał dalej udowadniać, że na nie zasłużyłem - mówi "Kosa".

"Super Express": - Twój tata nigdy z Legią mistrzem nie został. Nie zazdrości ci?

Jakub Kosecki: - Tata jest przede wszystkim dumny. I wiem to, nawet z nim nie rozmawiając. Jestem cały czas w rozjazdach, więc nie było kiedy pogadać. Ale na pewno to nadrobimy.

- Kiedy trzy lata temu miałeś trudny okres na wypożyczeniu w ŁKS, przeszło ci przez myśl, że kiedyś będziesz mistrzem Polski?

- Po cichu o tym marzyłem. Ja tak mam, że wyobrażam sobie rzeczy, których nie da się osiągnąć. A teraz wiele z nich już się spełniło. W ŁKS było faktycznie ciężko, głównie jeśli chodzi o finanse. Na nic nie miałem pieniędzy, ale byłem za ambitny, by się żalić i prosić o pomoc. Potem wróciłem do Legii, gdzie znów zostałem odstrzelony i poszedłem do Lechii. Na szczęście, potem trener Jan Urban we mnie uwierzył.

- Wraz z twoją wartością rośnie też liczba krytyków, którzy nazywają cię "panienką".

- A niech nazywają jak chcą, spływa to po mnie jak po kaczce. Moje życie było, jest i będzie piękne. Na Cristiano Ronaldo też mówią panienka. Chyba każdy chciałby być na boisku taką panienką jak on.

- Odejdziesz z Legii? Podobno masz dużo zagranicznych ofert.

- Teraz w ogóle o tym nie myślę. Jestem w takiej euforii po zdobyciu tytułu, że w głowie mam tylko Legię.

- Jak spędzisz urlop?

- U taty w domu, będę się opalał nad basenem (śmiech). Nie mam czasu na długie wyjazdy, teraz jestem na kadrze, a potem zaczynają się przygotowania do sezonu. Poza tym narzeczona studiuje i nie może wyjeżdżać. Ale nie żałuję, w Polsce też można złapać trochę słońca.

Klaudia Danch została Miss Ekstraklasy

Legia została mistrzem i zdobyła Puchar Polski, ale korony Miss Ekstraklasy nie udało jej się zgarnąć. W głosowaniu na najpiękniejszą partnerkę polskich piłkarzy ligowych (na portalu Gwizdek24.pl) wygrała Klaudia Danch (23 l.), żona obrońcy i kapitana Górnika Zabrze Adama Dancha. Modelka, a w przeszłości piłkarka zgromadziła 32 proc. głosów, wyprzedzając Annę Przybylską (20 proc., partnerka Jarosława Bieniuka z Lechii), Edytę Zając (18 proc., Jakub Rzeźniaczak z Legii), Monikę Kalisz (15 proc., Daniel Sikorski z Wisły) i Alexandrę Chlebicką (15 proc., Jakub Kosecki z Legii).

Piłkarz sezonu 2012/1013

1. J. Kosecki (Legia)śr. 3,36*

2. M. Radović (Legia)śr. 3,35

3. S. Pawłowski (Zagłębie)śr. 3,34

4. D. Kuciak (Legia)śr. 3,23

5. S. Mila (Śląsk)śr. 3,23

* średnia ocen ze wszystkich meczów, w jakich grał dany piłkarz obliczona przez ekspertów "Super Expressu"

Najnowsze