- Nowy Rok powitam w towarzystwie przyjaciół na Śląsku. Jestem pewien, że jak co roku impreza będzie przednia - mówi trener Probierz, który nie zamierza szaleć z alkoholem na balu.
- Nie znoszę facetów, którzy na imprezie czy balu jeszcze przed północą nie wiedzą, gdzie są. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem upijania się! Dlatego ja sylwestra spędzę przy dobrym winku. Tak na humorek. No i potańczę trochę, choć Fredem Astaire'em raczej nie jestem!
Przeczytaj koniecznie: Artur Wichniarek pójdzie w ślady Sławomira Peszki
Probierz kończy znakomity rok, ale jest przekonany, że następny będzie... jeszcze lepszy. - Wierzę, że zdobędziemy pierwsze w historii mistrzostwo Polski dla Jagiellonii - podkreśla.