Jakub Mądrzyk z samobójczym trafieniem
Gospodarze od początku dodali gazu. Bramkarz Jakub Mądrzyk w jednej akcji świetnie interweniował, broniąc strzały rywali. Co chwilę coś się działo po jego bramką. W końcu skapitulował. Najgorsze, że interweniował tak niefortunnie, że sam skierował piłkę do siatki. W efekcie pierwsze trafienie zostało zapisane jako gol samobójczy. W tej sytuacji głową uderzał Patrik Mraz. Piłka po strzale słowackiego napastnika trafiła w słupek, a potem pechowo przed linią dotknął ją Mądrzyk i w ten sposób wpadła do siatki... W tej części jeszcze raz futbolówka zatrzymała się na słupku, gdy uderzał Michał Król.
Jonatan Braut Brunes pędzi z Rakowem po tytuł. Zagłębie powstrzyma wikinga?
Motor strzelił trzy gole po przerwie
Po przerwie Motor jeszcze bardziej podkręcił tempo. Efektem przewagi były trzy gole. Najpierw młodzieżowy reprezentant Polski Bright Ede, dla którego była to debiutancka bramka w ekstraklasie. Stal odpowiedziała akcją Guillaumiera. Tyle że gospodarze nie zwalniali tempa i niebawem Jakub Łabojko płaskim strzałem po ziemi znów pokonał bramkarza Stali. To dla pomocnika premierowe trafienie w barwach beniaminka. Ozdobą spotkania była bramka Samuela Mraza. Słowak w dorobku ma już 13 goli w tym sezonie. Mielczanie w końcówce trafił Serhij Krykun, ale gol nie został uznany, bo jeden z zawodników był na pozycji spalonej. Dopiero w doliczonym czasie Krzysztof Wołkowicz zmniejszył rozmiary porażki. Dla Stali to szósty mecz bez zwycięstwa, w tym to już czwarta z rzędu porażka. Jeśli ekipa z Podkarpacia się nie otrząśnie, to sezon może się dla niej skończyć tragicznie. Spadkiem z ligi.
Goncalo Feio wprost po hicie z Pogonią. "Nie ma czasu na lamentowanie"
Motor Lublin - Stal Mielec 4:1
1:0 Jakub Mądrzyk 28. min (sam), 2:0 Bright Ede 49. min, 3:0 Jakub Łabojko 60. min, 4:0 Samuel Mraz 82. min, 4:1 Krzysztof Wołkowicz 90. min
Żółte kartki: Najemski (Motor) - Guillaumier (Stal)
Sędziował: Łukasz Kuźma. Widzów: 14 195
Szokujące statystyki Legii! Kosecki nie krył oburzenia: „Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd”
Motor: Kacper Rosa - Filip Wójcik (70, Paweł Stolarski), Arkadiusz Najemski (70, Mathieu Scalet), Bright Ede, Filip Luberecki - Michał Król, Jakub Łabojko (62, Sergi Samper), Christopher Simon (78, Antonio Sefer), Bartosz Wolski, Bradly van Hoeven (62, Mbaye N'Diaye) - Samuel Mraz
Stal: Jakub Mądrzyk - Alvis Jaunzems, Piotr Wlazło, Mateusz Matras, Marvin Senger (70, Bert Esselink), Krzysztof Wołkowicz - Robert Dadok (70, Ivan Cavaleiro), Matthew Guillaumier (60, Maciej Domański), Pyry Hannola, Damian Kądzior (60, Serhij Krykun) - Ravve Assayag (83, Łukasz Wolsztyński)
Kamil Grosicki o tym, co jest najważniejsze dla Pogoni. "Musimy to dokończyć"
Piłkarze Motoru nie dali najmniejszych szans Stali, która pogrążona jest w kryzysie. Jeśli nic się nie zmieni to mielczanie spadną z ligi. Beniaminek z Lublina wygrał 4:1 w meczu 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Polecany artykuł: