Wojciech Szczęsny zaliczył najlepsze wejście do Barcelony ze wszystkich bramkarzy w historii!
Wojciech Szczęsny dość niespodziewanie dołączył do FC Barcelony w październiku 2024 roku, gdy kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen. Początkowo wydawało się, że szybko wskoczy do bramki, jednak na debiut musiał czekać aż do stycznia 2025 roku! Szybko jednak pokazał swoją klasę i po debiucie niemal z miejsca zastąpił Penę w podstawowym składzie szykowanym przez Hansiego Flicka na kolejne mecze. Mecz z Gironą był już 18. meczem Szczęsnego w Barcelonie i „Duma Katalonii” żadnego z tych meczów nie przegrała! Jak wskazał użytkownik AbsurDB na portalu X, ten wynik to... najlepszy wynik wśród bramkarzy w całej historii Barcelony, jeśli chodzi o serię bez porażki od debiutu. Lepsi od Polaka są już tylko zawodnicy z pola.
Robert Lewandowski zrobił to jako pierwszy piłkarz w tym sezonie! Niebywały wyczyn Polaka
Na te niezwykłe liczby wspomniany profil na portalu X zwrócił uwagę już po meczu z Osasuną. – Żaden bramkarz w ponad stuletniej historii Barcelony nie zaczął gry w tym klubie od większej liczby meczów bez porażki (17) niż Szczęsny!!! Dogonieni: Baía, Giovanni, Reina 17. Ich gonimy: Fabregas 31, Paulinho 26, Johan Cruyff 24, Celades 22, Coutinho 21, Neymar 19, Turan 18 – napisał wówczas AbsurDB. Jako że Szczęsny wystąpił właśnie w 18. meczu w Barcelonie i go nie przegrał, to jest już lepszy od wspomnianych Bai, Giovanniego i Reiny, a zrównał się z Turanem. Przed nim zostało sześciu zawodników, ale żaden z nich nie był bramkarzem, więc Polak został właśnie najlepszym bramkarzem pod względem liczby nieprzegranych meczów od debiutu.
Fenomenalne zachowanie Roberta Lewandowskiego! Tylko on mógł strzelić takiego gola
Teoretycznie byłoby możliwe pokonanie rekordu Fabregasa w tym sezonie, jednak Barcelona musiałaby praktycznie nie przegrać już do końca sezonu. O to może być trudno nawet w najbliższym czasie, ponieważ w pierwszych dniach kwietnia Barcelona zagra przeciwko Atletico Madryt w Pucharze Króla (2.04), Realowi Betis w lidze hiszpańskiej (5.04) oraz Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów (9.04).
