Jednym z nich jest Fabian Piasecki. - Osiągnął z nami największe sukcesy – mówi o nim szkoleniowiec częstochowian. Miał na myśli mistrzostwo kraju z 2023, bo wcześniej, w latach triumfów Rakowa w Pucharze Polski, napastnika jeszcze pod Jasną Górą nie było. A u progu roku 2024 przeniósł się z Częstochowy do Gliwic. - Ostatnio gra nieco mniej, nie znam przyczyny tego stanu rzeczy. Ale dobrze „Piaska” wspominam – dodaje Papszun.
Raków jedzie do Gliwic, a Marek Papszun przywołuje nazwisko piłkarza Piasta
Dłużej opiekun Rakowa miał okazję pracować z Miłoszem Szczepańskim. Było to jednak już wiele lat wstecz. I właśnie wydarzenie sprzed lat zapadło Papszunowi w pamięć. - Dobrze wspominam „Szczepana” z pięknej bramki, którą strzelił Buriciowi w pucharowym meczu z Lechem, jeszcze w okresie naszej gry w 1. lidze – mówi, a my precyzujemy, że chodzi spotkanie z października 2018 roku w 1/16 finału, wygrane przez częstochowian 1:0.
Tam Miłosz Szczepański zaskoczył Marka Papszuna
- Potem pomógł nam w awansie i nawet zadebiutował w naszych barwach w ekstraklasie – ciągnie swą opowieść Marek Papszun. - Różnie się później toczyły jego losy (Lechia, Warta, ponownie Lechia – dop. aut.), w końcu wylądował w Piaście i gra tam bardzo dobrze – ocenia trener Rakowa. I zaskakuje wyznaniem.
Wiking rusza na łowy! Jonatan Braut Brunes tak się rozochocił, że ma apetyt na kolejne gole, trafi z Piastem?
- Spotkaliśmy się ostatnim razem na wakacjach – podkreśla. - „Szczepan” dojrzał i zaimponował mi profesjonalizmem. Najczęściej się widzieliśmy się bowiem… na siłowni – dopowiada Papszun.
Marek Papszun o zwycięskiej serii Rakowa. Tak zareagował na dublet Wikinga [WIDEO]
Początek meczu 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Piastem a Rakowem Częstochowa w sobotę o godz. 17.30 na Arenie Gliwice. Transmisja w Canal+ Sport 3.
