W 10. minucie piłkarze Legii wykonali rzut rożny, po którym niecelny strzał głową oddał Bartosz Slisz. Po chwili Tomas Pekhart został sfaulowany w polu karnym przez Adama Chrzanowskiego. Sędzia początkowo nie dopatrzył się przewinienia, ale po konsultacji z VAR podyktował rzut karny i ukarał obrońcę Wisły żółtą kartką. Do piłki podszedł Josue, który lewą nogą strzelił po ziemi w prawy róg bramki i otworzył wynik meczu, zdobywając 11. ligową bramkę w sezonie. Pod koniec pierwszej połowy Rafał Wolski urwał się obrońcom Legii i oddał pierwszy celny strzał na bramkę Legii, ale Kacper Tobiasz dobrze interweniował. "Legioniści" zeszli na przerwę z jednobramowym prowadzeniem.
Zawodnicy Legii z animuszem rozpoczęli drugą połowę. W 50. min Baku zbiegł do środka z lewego skrzydła i oddał celny strzał na bramkę, a Gradecki wybił piłkę na rzut rożny. Gospodarze napierali, a "Nafciarze" nie mogli wyjść z własnej połowy. W 64. min rezerwowy Ernest Muci wbiegł w pole karne, ale w ostatniej chwili został zatrzymany przez obrońcę Wisły. Po chwili z dystansu uderzyli Slisz i Josue, ale bardzo niecelnie. W 70. min Piotr Tomasik oddał potężny strzał z 25 metrów, ale nie zdołał zaskoczyć bramkarza Legii. Była to najlepsza okazja Wisły w drugiej połowie. W doliczonym czasie zza pola karnego spróbował jeszcze Marko Kolar, ale Tobiasz złapał piłkę. Pod koniec meczu Muci skutecznie wykończył kontratak Legii, ustalając wynik na 2:0.
Wisła Płock przegrała trzeci mecz z rzędu, natomiast Legia umocniła się na drugiej pozycji i do ośmiu punktów zmniejszyła stratę do prowadzącego Rakowa, który w piątek o 20.30 podejmie Lechię Gdańsk. Stołeczny klub we wtorek na PGE Narodowym zmierzy się z liderem ekstraklasy w finale Pucharu Polski. Raków zdobył to trofeum w dwóch ostatnich sezonach
Listen on Spreaker.