Szymon Pawłowski

i

Autor: archiwum se.pl

Szymon Pawłowski: Chcemy Legii utrzeć nosa

2014-09-27 8:00

Co mecz, to trafia do siatki, Wiśle strzelił w środę aż dwa gole. Szymon Pawłowski (28 l.) ma poprowadzić Lecha do wygranej w Warszawie. - Jedziemy po zwycięstwo, bo gramy o mistrzostwo Polski i każde trzy punkty są bardzo ważne. Tym bardziej punkty zdobyte w Warszawie - mówi nam.

"Super Express": - Bohater meczu z Wisłą jest więc gotowy na Legię?

Szymon Pawłowski: - Żaden ze mnie bohater, kiedy drużyna wygrywa, nie jest ważne, kto strzela. Ale nie ukrywam, że to wyjątkowe spotkania dla nas oraz naszych kibiców. Na takie mecze nie trzeba się specjalnie mobilizować, Legia jest w formie, jest więc okazja, aby utrzeć im nosa.

Maciej Skorża: Kontuzje nie będą usprawiedliwieniem

- Czeka nas ostre starcie?

- Mecze z Legią rządzą się swoimi prawami, zawsze jest ostro, jest też jakaś słowna rozgrywka już przed meczem. Na boisku nikt nie odstawia nogi, ale pomijając atmosferę, liczy się to co zwykle - zwycięstwo. W tych meczach zawsze pojawiają się małe boiskowe złośliwości, ale to też element gry psychologicznej.

- Wyciągnęliście wnioski z ostatnich porażek z Legią?

- Wnioski? Tamte mecze to już historia. Na ten mecz mamy swój plan, zakładamy zwycięstwo i zrobimy wszystko, by tak się stało. Najważniejsze, że trener ma pomysł na ten mecz. My musimy go tylko zrealizować.

- W takich meczach pełnych emocji zadecyduje chyba chłodna głowa...

- Do tego meczu musimy podejść bardzo skoncentrowani i dokładnie - z chłodną głową. Trener uczula nas, żeby się nie zagotować, żeby nie wymyślać jakichś nowych rozwiązań, tylko konsekwentnie grać swoją piłkę. Tak też zrobimy, w końcu czas na zwycięstwo w Warszawie.

Kolejowy szpital

Maciej Skorża przed ligowym hitem z Legią ma szpital w drużynie. Z trzech napastników trenuje tylko 17-letni Dawid Kownacki, który wraca po wstrząśnieniu mózgu. - Mam pecha, ciągle dostaję piłką w głowę - śmieje się "Kownaś", który twierdzi, że jego marzeniem jest strzelenie gola Legii w Warszawie.

W środku pola kontuzjowani są dwaj podstawowi gracze: Linetty i Jevtić, trzeci - Hamalainen - może zagrać, ale... zapewne w ataku.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze