Premier i kandydat na prezydenta dopingują Lechię Gdańsk
Donald Tusk nigdy nie krył, że Lechia to jego klub. Jeszcze jako premier bywał na stadionie i nie ukrywał swojej wielkiej miłości do gdańskiego klubu. Podczas swojej pierwszej kadencji premier Tusk nie cieszył się jednak sympatią kibiców. W 2011 roku na wielu stadionach krzyczano oraz wywieszano transparenty z hasłem "Donald matole, twój rząd obalą kibole". Także w swoim mateczniku, czyli w rodzinnym Gdańsku, nie mógł liczyć nie ciepłe przyjęcie.
Nowy sondaż przed II turą. Trzaskowski ma powody do zadowolenia
Nieco ciszej, ale również systematycznie na meczach Lechii Gdańsk pojawiał się prezes Instytutu Pamięci Narodowej i kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Z Mariuszem Kordkiem napisał książkę "Lechia – Juventus. Więcej niż mecz". Dotyczyła ona zabezpieczenia operacyjnego tego spotkania przez Służbę Bezpieczeństwa. - Ulubiony piłkarz Lechii? To trudna decyzja, bo znam ich zbyt wielu. Wolałbym nie wybierać – uznał podczas rozmowy w Kanale Zero, a na prośbę Krzysztofa Stanowskiego wymienił po jednym z obecnych czasów, z lat 90. i 80.
- Grzegorz Pawłuszek, którego rzeczywiście lubiłem. Bardzo lubiłem, mam nadzieję, że kibice Lechii się na mnie nie obrażą, ale bardzo ceniłem Abdou Razacka Traore. Dobry zawodnik. I Sławka Wojciechowskiego. To taka legenda Lechii, chociaż z lat 80. I Jacek Grembocki w latach 80. Było trochę tych piłkarzy – wyliczył Nawrocki.
Lech Wałęsa to także fan gdańskiego zespołu! Pojawił się na ważnym meczu
W 2011 roku na meczu otwarcia nowego stadionu pojawił się także Lech Wałęsa. Były prezydent RP był też obecny na jednym z najważniejszych w historii gdańskiego klubu spotkaniu, które odbyło się 28 września 1983 roku na obiekcie przy ul. Traugutta.
„To Sławek Rybicki i ja wpadliśmy na pomysł, aby sprowadzić przyszłego prezydenta na ten mecz. Do ostatniej chwili nie było jednak pewności, czy Wałęsa pojawi się na stadionie. Ja czekałem z kolegami na trybunach, gdzie staraliśmy się blokować miejsca. Nie było to proste, bo tłum napierał, ale ostatecznie udało nam się je przetrzymać” - zdradził PAP w 30. rocznicę tego wydarzenia gdański radny Andrzej Kowalczys.
Kampania wyborcza na finiszu. Trzaskowski i Nawrocki walczą o głosy!
Kibice Lechii zawsze byli zaangażowani politycznie. Wielu z nich było członkami Federacji Młodzieży Walczącej. W latach 80. na stadionie często skandowano "Solidarność, Solidarność", dochodziło do starć z Milicją Obywatelską.
Jedną z najbardziej spektakularnych akcji przeprowadził z kolegami Jacek Kurski. O jej przebiegu można dowiedzieć się chociażby z materiału Mariusza Wilczyńskiego "Akcja na Lechii", którą zamieszczono na stronie Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej.
Kurski był w latach 1998-2002 prezesem Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego Lechia. Co ciekawe, schedę przejął po nim prominentny wówczas na Wybrzeżu działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej, gdański radny Aleksander Żubrys.
