Czasy, kiedy wiele meczów kończyło się zamieszkami na trybunach dawno minęły. Coraz bardziej restrykcyjne prawo wyeliminowało stadionowych chuliganów. Postęp w tej kwestii dostrzegalny jest gołym okiem. Obecnie największy spór między kibicami, a władzami czy to PZPN-u, czy państwowymi trwa o pirotechnikę.
W Kielcach odbyła się XVIII Ogólnopolska Konferencja "Bezpieczny stadion". Pojawił się na niej Zbigniew Boniek, który zapewniał, że na obiektach piłkarskich jest bezpiecznie. - Pamiętając, jak wyglądało bezpieczeństwo na polskich stadionach osiemnaście czy piętnaście lat temu, a jak jest teraz, to wynika z tego, że idziemy w dobrym kierunku. Idealnie nigdy nie będzie, ale robimy wszystko, aby podczas sportowych imprez ludzie czuli się coraz bezpieczniej - powiedział prezes PZPN.
Boniek zadowolony jest przede wszystkim z sytuacji, która panuje na meczach reprezentacji Polski. Określił ją jako niemal perfekcyjną. Były piłkarz zwrócił również uwagę na współpracę z klubami Lotto Ekstraklasy. Stwierdził, że układa się ona bardzo dobrze, ale nie brakuje osób, które chcą zaszkodzić obecnemu ładowi.
- Są jednak też tak zwane grupy patologiczne, które nie interesują się niczym, nie interesują ich kwestie bezpieczeństwa. Tu nie chodzi o to, żeby do tych ludzi dotrzeć, tylko stworzyć takie mechanizmy zabezpieczające, żeby ich ze stadionów wyeliminować. To jest bardzo mała grupa, ale tutaj musimy być bezwzględni - powiedział Boniek.