CO ZA WSTYD! Kompromitacja Legii Warszawa w meczu z wicemistrzem Gibraltaru

MSo

2019-07-11 22:25

Gdy wydaje się, że granic kompromitacji w europejskich pucharach nie da się już bardziej przekroczyć, dochodzi do takiego spotkania jak Europa FC - Legia Warszawa. Wicemistrzowie Polski nie byli w stanie pokonać drugiej drużyny ligi Gibraltaru i u siebie powalczą, by uniknąć odpadnięcia w I rundzie Ligi Europy.

Najnowsze z działu

W drodze do fazy grupowej?

Losowanie pucharów po myśli naszych drużyn? „Coś nieprawdopodobnego”, to się naprawdę zadziało w Nyonie

Miała szczęście?

Wisła Kraków poznała pierwszego rywala w Lidze Europy! Egzotyczny wyjazd jeszcze w czasie Euro

ostateczna decyzja

Izraelski klub wywołał ogromną burzę w Polsce! Ogłosił, że będzie grał w Łodzi, miasto odpowiada

Olympiakos wznosi w górę puchar Ligi Konferencji! Faworyt znów przegrał, Fiorentina drugi raz z rzędu ponosi porażkę w finale

finał LKE

Olympiakos Pireus – Fiorentina NA ŻYWO transmisja TV. Gdzie oglądać finał Ligi Konferencji Europy?

Europa FC - Legia Warszawa 0:0 (0:0)

Europa: Coleing - Ayew, Casado, Sanchez, Jolley - Velasco (81' Manu Dimas), Yahaya, Quillo (59' Rosa), Walker - De Barr (88' Gallardo), Dominguez

Legia: Majecki - Vesović, Remy, Wieteska, Jędrzejczyk - Andre Martins, Gvilia - Nagy (77' Agra), Carlitos, Novikovas - Sanogo (45+2' Kulenović)

To miało być łatwe, proste i przyjemne spotkanie dla Wojskowych. Rywal miał zostać potraktowany poważnie, a wstydliwa skaza sprzed roku zmazana. Nic bardziej mylnego. Po odpadnięciu z europejskich pucharów z Dudelange, Legia bezbramkowo zremisowała z Europa FC.

Warszawian można by pochwalić, gdyby w tym meczu byli stroną ewidentnie lepszą, tworzyli okazję za okazją i mieli problem ze zdobyciem gola. Fakty są takie, że przed ponad 70 minut oddali dwa strzały - jeden z około 30 metrów, a drugi z połowy boiska.

Potem, gdy rywale nieco opadli z sił, udało się oddać jeszcze celne uderzenia, ale znowu bez większego zagrożenia bramki rywali. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał Carlitos, ale ten po prostopadłym podaniu strzelił minimalnie obok słupka.

Rewanż odbędzie się za tydzień na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Ciężko doszukać się jakichkolwiek pozytywów po tym spotkaniu, choć prawdopodobnie wicemistrzowie Polski w końcu zdobędą jakąś bramkę. Dzisiaj jednak przebili kolejną granicę wstydu i kompromitacji.

Europa FC to zespół, który nie powinien być trudną do pokonania przeszkodą dla Legii. Trener Aleksandar Vuković przestrzega jednak przed lekceważeniem rywala. - Doświadczenie z poprzednich sezonów nas uczy, że trzeba utrzymać naszą czujność. Mamy świadomość, że nie wystarczy być faworytem tylko na papierze. Swoją wyższość należy pokazać na boisku i na tym będzie nam najbardziej zależało - powiedział podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Legii Warszawa Aleksandar Vuković. Mimo to, kibice liczą na gładki początek sezonu. Start rywalizacji w meczu Europa FC - Legia Warszawa o 20:30. Na relacje zaprasza Sport.se.pl.