Vladan Kovacević postanowił skomentować bolesną porażkę z Atalantą Bergamo. Mimo że rywal "Medalików" do gry na wiosnę w Europie - Sturm Graz - przegrał ze Sportingiem CP, tak polski klub, przez gorszy bilans bramek, pożegnał sie z europą. Bramkarz klubu powiedział jasno, że przegrana 0:4 jest wyjątkowo bolesna. Te słowa nie pozostawiają wątpliwości.
Raków przegrywa z Atalantą. Gwiazdor zabiera głos
Kovacević w rozmowie "TVP Sport" powiedział o swoich wielkich emocjach po porażce.
- Przegrać w taki sposób 0:4, kiedy wiesz, że jest inny wynik jest dobry... Trochę mi wstyd. Nie wiem, co mogę powiedzieć. Brakuje nam skuteczności. Musimy być świadomi swoich możliwości. Każdy musi i może dać więcej temu klubowi. To boli, naprawdę, bo mieliśmy szanse na awans - mówi golkiper.
- Mogliśmy powalczyć o awans. Mieliśmy jednak dużo kontuzjowanych zawodników. Kto dzisiaj zagrał, musiał dać sto procent, żeby awansować. Zagraliśmy dobry mecz z Atalantą, mieliśmy dużo okazji do strzelenia gola. Znowu czegoś zabrakło i niestety, nie idziemy dalej - przyznaje bramkarz mistrzów Polski.