Legia to najgorszy klub w Europie!

- Gramy nieźle, ale nie strzelamy goli. Jesteśmy strasznie źle na siebie - mówił "Super Expressowi" załamany Tomasz Brzyski (31 l.). - W każdym spotkaniu stwarzamy więcej sytuacji niż rywale, a nic nie chce wpaść do siatki - kręcił głową obrońca.

Przeczytaj koniecznie: Lech Poznań nie zwolni Mariusza Rumaka do zimy

Tylko zwycięstwo z Turkami sprawiało, że Legia zachowałaby szanse na zajęcie premiowanego awansem drugiego miejsca w grupie. - Wierzyliśmy, że jest to możliwe. Gdyby było inaczej, nie wyszlibyśmy na boisko, tylko zostalibyśmy w szatni. Teraz wszystko jest już pozamiatane. W starciach z Lazio i Apollonem Limassol będziemy walczyć o honor, pierwsze gole i punkty. Nie odpuścimy - zapowiedział Brzyski.

Legioniści najbliższą okazję do poprawienia humorów swoim kibicom będą mieli już jutro podczas konfrontacji z Widzewem. Łódzka drużyna do starcia z mistrzami Polski przystąpi wzmocniona nowym sponsorem - firmą produkującą środki na... poprawienie potencji.