Pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami był wspaniałym spektaklem, bo mimo tego, że bramek nie było, to gra prezentowana przez obie drużyny powinna być puszczana na wideo jako filmy szkoleniowe i "wbijana" do głowy futbolowym laikom, bo tak właśnie powinno grać się w piłkę.
A wszystko to, mimo tego, że Milan i Barca zaprezentowały tak naprawdę dwie inne szkoły! Milan udowodnił, że potrafił zagrać z Barceloną nie tylko uciekając się do chamskich fauli i kłótni z sędziami.
Atak pozycyjny prezentowany przez gospodarzy tamtego meczu był wręcz książkowym przykładem, tego jak się to powinno robić. Chociażby to, jak zmieniane były jego warianty, jak drużyna stawała się jednostką, która niczym sieć okalała obronę i sprytnymi zagraniami starała się ją przegrupować, place lizać!
Przeczytaj koniecznie: Barcelona - Milan LIVE. NA ŻYWO w internecie. Transmisja LIVE w TV
Natomiast Barca, jak to Barca grała, swoje czyli to co jest genialne w ich prostocie, szybki atak, podania do najbliższego wolnego kolegi i ofensywa!
Milan, wyczulony na to, wspaniałą żelazną dyscypliną taktyczną, głównie w linii pomocy, uniemożliwiał Barcelonie płynne przejście z obrony do ataku i robił to lepiej niż jakakolwiek inna drużyna. A to jest właśnie klucz do pokonania Barcelony.
- To nie jest kwestia krycia strefowego, tylko podejścia. To jest kwestia ich podejścia do ataku i obrony. Albo grasz zespołowo przeciwko Barcelonie, albo nie masz szans - powiedział pomocnik Milanu Ambrosini.
Ale czy Barce da się wyeliminować? Nawet tak dobrze dysponowany Milan na Camp Nou znajdzie się już w innym świecie. Jeżeli marzy o awansie z pewnością musi zagrać jak u siebie. Kwestia jedynie, czy taka grę ju tam uda się im zrealizować.
Co do Barcelony, to niespodzianek nie ma się co spodziewać, oni nie muszą wyjmować asów z rękawa czy szukać królików po kapeluszach. Oni zagrają swoje. – Znamy tylko jeden sposób gry Atak i wygrywanie meczów - zapowiedział kapitan Carles Puyol. Nic dodać, nic ująć!
Barcelona - Milan. Szykuje się uczta dla koneserów! - SONDA
Mecze Milanu z Barceloną, to najlepsze, co może się obecnie przydarzyć kibicom wielkiego futbolu w Europie. Po pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów jest 0:0. Także można uznać, że rywalizacja zaczyna się od początku, do drugiego meczu każda z drużyna startuje z czystym kontem. A to świetna wiadomość, bo obecnie nie widać w Europie drużyny, która koncentrując się na grze w piłkę, a nie jedynie na przeszkadzaniu jest w stanie zagrozić Barcy. Początek spotkania na Camp Nou o 20:45, wielki futbol gwarantowany!