Przed wyjazdem do Bułgarii trener "Białej Gwiazdy" Robert Maaskant (42 l.) przekonywał: - Jesteśmy pewni swoich umiejętności. Nawet przy przewadze rywali mamy zawodników, którzy potrafią zdobyć gola. - Po czym dodał: - Litex to silna drużyna, będziemy musieli walczyć o każdy metr boiska.
Słowa Maaskanta sprawdziły się co do joty. Mistrzowie Bułgarii od pierwszych minut rzucili się do ataku. Nie do zatrzymania był skrzydłowy Tom (26 l.). W 9. minucie po faulu na Brazylijczyku z 25 metrów potężnie huknął Christo Janew (32 l.). Milan Jovanić (26 l.), który w bramce Wisły zastąpił kontuzjowanego Sergeja Pareikę, mógł odetchnąć. Piłka trafiła w poprzeczkę. Po raz drugi Janew pomylił się w 80. minucie. Znów w sukurs gościom przyszła poprzeczka.
Przeczytaj koniecznie: Liteks - Wisła. Wynik: 1:2. Wygrana i dwa gole Wisły w Bułgarii! Zapis relacji NA ŻYWO w internecie
Litex gniótł, a wiślacy czekali na okazję do kontry. Pierwszy raz skarcili rywali w 19. minucie, gdy Michael Lamey wykorzystał zawahanie obrońców, którzy reklamowali spalonego i przelobował bramkarza. Drugi raz piłkarzy z Łowecza posłał na deski najlepszy w naszej drużynie Maor Melikson. Z zimną krwią wykorzystał bardzo dobre podanie ze środka pola Cezarego Wilka.
Bohaterami gospodarzy mogli zostać Brazylijczycy. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy wyrównał Tom, a w 81. minucie gola na 2:2 zdobył Codo. W tej sytuacji Wisłę uratował sędzia, który odgwizdał faul rosłego napastnika na Jaliensie i bramki nie uznał.