Magiera pewny siebie przed meczem z Borussią: Czego się mamy obawiać?

O tym spotkaniu wszyscy związani z warszawskim klubem będą chcieli bardzo szybko zapomnieć. Na inuagurację fazy grupowej Ligi Mistrzów Legia dostała baty od Borussii, jej piłkarze wyglądali, jak dzieci we mgle, po 15 minutach trzy szybkie gongi, a koniec końców 6:0. Nie tak miała wyglądać powrót po niemal 20 latach do elity, to była solidna lekcja futbolu od wicemistrzów Niemiec. - Ten mecz z września był takim meczem, który włożyliśmy do szafy, zamknęliśmy ją i już w jej stronę nie patrzymy. Takie mecze się zdarzają. Dzisiaj jesteśmy innym zespołem. Widziałem ten mecz, mam swoje wnioski, ale nie będę do niego wracał w kontekście analizy jutrzejszego meczu. Zapominamy o nim i patrzymy w przód. Oglądałem BVB w meczu z Bayernem, to zespół bardzo dobry, ale to wiemy - powiedział Jacek Magiera podczas konferencji prasowej.

Tchnął ducha w kompletnie rozbitą drużynę, którą przejmował po Besniku Hasim. Na efekty nie trzeba było długo czekać, jego zespół w ekspresowym tempie odrabia straty do czółówki w ligowej tabeli, a w Champions League potrafił zremisować w stolicy z Realem Madryt 3:3, dzięki czemu wciąż jest w grze o awans do 1/16 Ligi Europy. Przekonuje, że nie ma się czego obawiać na Signal Iduna Park. - Dla mnie najważniejsze jest, aby drużyna dobrze się zaprezentowała. Czego tu się bowiem bać? Dla mnie najważniejsze jest, aby drużyna dobrze się zaprezentowała. To będzie ważny mecz, aby potwierdzić to, co robiliśmy w poprzednich meczach. Przed nami duże wyzwanie, ale nie takie drużyny jak my, tu przegrywały. Nikt nam jednak nie zabroni walczyć To będzie ważny mecz, aby potwierdzić to, co robiliśmy w poprzednich meczach. Przed nami duże wyzwanie, ale nie takie drużyny jak my, tu przegrywały. Nikt nam jednak nie zabroni walczyć - dodaje trener Legii.

Mecz Borussia Dortmund - Legia Warszawa odbędzie się 22 listopada o godzinie 20:45. Sport.se.pl zaprasza na relację LIVE.