Kibice Legii dość często dają o sobie znać, a cierpi na tym klub. W rozgrywkach europejskich w ostatnich trzech latach już trzy razy zdarzało się, że "Wojskowi" na swoim stadionie musieli grać bez udziału publiczności. To wszystko efekt dość rygorystycznych przepisów UEFA, która surowo karze za wszelkie przewinienia na tle rasistowskim, a te są notorycznie popełniane przez fanów aktualnych mistrzów Polski.
Legia Warszawa - Apollon Limassol, 03.11.2013
Pierwszym takim spotkaniem w ostatnich latach, które odbyło się przy pustych trybunach, było starcie z Apollonem Limassol w fazie grupowej Ligi Europejskiej sezonu 2013/2014. Wówczas Legię ukarano za wywieszanie transparentów o treściach rasistowskich, a także za odpalenie pirotechniki podczas spotkań eliminacji do Ligi Mistrzów z Molde i Steauą Bukareszt. Co warte zauważenia starcie z Rumunami też nie zostało rozegrane przy pełnym stadionie, bo wówczas zamknięto jedną z trybun - "Żyletę". Spotkanie z Apollonem zakończyło się zwycięstwem gości 1:0, a Legia ostatecznie zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie z zaledwie jednym zwycięstwem.
Legia Warszawa - Trabzonspor, 11.12.2014
Niewiele ponad rok później kibice Legii znów nie mogli obejrzeć na żywo spotkania swojej drużyny. W ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Europejskiej "Wojskowi" podejmowali u siebie Trabzonspor. Wówczas UEFA ukarała polski klub za rasistowskie zachowania podczas wyjazdowego spotkania z Lokeren. Do starcia z Turkami gospodarze przystępowali jednak jako pewni awansu i mimo braku kibiców zagrali bardzo dobrze, pewnie ograli rywali 2:0 i zajęli pierwsze miejsce w grupie.
Legia Warszawa - Ajax Amsterdam, 26 lutego 2016
To jednak nie był koniec kar za wybryki kibiców podczas meczu z Lokeren. UEFA stwierdziła wówczas, że w przypadku Legii takie zachowania to recydywa i postanowiła zamknąć stadion na dwa mecze. Klub próbował przełożyć karę na pierwsze spotkanie rozgrywek w kolejnym sezonie, ale decyzja nie została zmieniona. Ostatecznie więc po porażce w Amsterdamie 0:1 "Wojskowi" przy Łazienkowskiej zagrali bez kibiców i sromotnie przegrali. Mecz zakończył się wynikiem 0:3, a dwie bramki zdobył wówczas Arkadiusz Milik.
Jak więc widać na powyższych przykładach Legia jest już wprawiona w grze bez kibiców. Niestety notorycznie powtarzające się wybryki kiboli, na skutek których UEFA zamyka stadion stołecznego klubu są powodem do wielkiego wstydu. Dodatkowo klub musi się liczyć z milionowymi stratami i chyba przede wszystkim to skłoni szefów Legii to wzmożonej walki z chuliganami.