Robert Lewandowski, Real - Borussia 2:0

i

Autor: East News

REAL - BORUSSIA. Lewandowski nie dał się chamom z Realu

2013-05-02 4:00

Borussia Dortmund przegrała w Madrycie 0:2, ale awansowała do finału Ligi Mistrzów (25 maja na Wembley) po szalonym meczu i horrorze w końcówce. W ostatnich minutach Real strzelił dwa gole, wściekle atakował i był o krok od sprawienia sensacji. Robert Lewandowski (25 l.) tym razem bramki nie zdobył. Za to z godną podziwu anielską cierpliwością znosił brutalne faule i brudne zagrywki "Królewskich".

Jose Mourinho zarzucił swoim piłkarzom, że w Dortmundzie (1:4) grali zbyt delikatnie przeciwko Lewandowskiemu, i w rewanżu "Królewscy" wzięli na celownik polskiego snajpera. Sergio Ramos, który pilnował Roberta, niemal przy każdej okazji walił go łokciem albo pięścią w twarz. Nie obyło się również bez brzydkich prowokacji. Ramos, Xabi Alonso czy Fabio Coentrao starali się wyprowadzić "Lewego" z równowagi, kopiąc go, popychając, a nawet policzkując!

- Przez cały mecz Lewandowski obrywał od rywali - denerwował się trener Juergen Klopp. - Wiele z tych przewinień kwalifikowało się na żółte kartki, sam Ramos powinien zobaczyć siedem kartek za faule na Robercie! Robił z nim co chciał, bił go, a sędzia nie reagował. Zachowanie zimnej krwi w takich sytuacjach jest niemożliwe, Lewandowski był na granicy wytrzymałości.

Robert do siatki nie trafił, choć miał kilka okazji. Raz trafił w poprzeczkę. Ale to nie zepsuło mu humoru. - To najlepszy moment w mojej karierze - mówił szczęśliwy.

1/2 finału Ligi Mistrzów

Real - Borussia 2:0 (Benzema 83. min, Ramos 88. min)

Pierwszy mecz: 1:4. Awans: Borussia

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze