Brazylia-Kostaryka

i

Autor: Petr David Josek/AP Brazylia-Kostaryka

MŚ 2018: Dwie bramki w doliczonym czasie i pierwsza wygrana Brazylii. Kostaryka jedzie do domu!

2018-06-22 16:06

Przez 90 minut reprezentacja Brazylii nie potrafiła sforsować dobrze zorganizowanej defensywy Kostarykańczyków. Przełamanie przyszło w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, kiedy Keylora Navasa pokonał Philippe Coutinho. Wynik ustalił parę chwil później Neymar. W takich okolicznościach Canarinhos odnieśli pierwsze zwycięstwo na mistrzostwach świata 2018 w Rosji, a Kostaryka pogrzebała swoje nadzieje na wyjście z grupy.

Pięć minut dobrej gry w pierwszej połowie to zdecydowanie za mało, by objąć prowadzenie w meczu. Taki minimalizm nie przystoi także drużynie, która ma walczyć o mistrzostwo świata. Brazylijczyków przed przerwą nie było jednak stać na wiele więcej. Dobry fragment nastąpił po nieuznanej bramce Gabriela Jesusa, który znajdował się na wyraźnej pozycji spalonej. Grę Canarinhos próbowali napędzić Marcelo i Philippe Coutinho, ale skończyło się na dwóch akcjach bramkowych, niezakończonych celnym strzałem na bramkę.

Brazylia przez większą część pierwszej odsłony grała wolno i ospale. Nie przypominała drużyny, a jedenaście indywidualności. Każda z nich próbowała od czasu do czasu zrobić coś dobrego, ale na intencjach się kończyło. Willian świetnie był czytany przez przeciwników, a Neymar częściej tracił piłkę, niż dawał zespołowi realne korzyści.

Dobrze zorganizowana w defensywie była Kostaryka, ale nie unikała gry do przodu. Potrafiła utrzymać się przy piłce, wymienić kilkanaście podań i stworzyć sytuację bramkową. To właśnie piłkarze Oscara Ramireza mieli najgroźniejszą akcję w pierwszej połowie. Wycofana spod linii końcowej piłka znalazła Celso Borgesa, a pomocnik miał przed sobą całą bramkę, oddaloną o zaledwie kilkanaście metrów. Nie wyszedł mu jednak strzał, bo próba z pola karnego minęła prawy słupek bramki, nie zatrudniwszy Alissona.

Przez pierwszych dziesięć minut drugiej odsłony Brazylia zrobiła więcej, niż przed przerwą. Keylor Navas musiał pokazać cały swój bramkarski kunszt, by ratować Kostarykańczyków. Najpierw golkiper złapał strzał Neymara z bliskiej odległości, poźniej miał sporo szczęścia, gdy Gabriel Jesus trafił w poprzeczkę, a uderzenie Coutinho zostało zablokowane przez defensorów.

Canarinhos przyspieszyli i na efekty nie musieli czekać długo. Raz po raz gorąco było w polu karnym drużyny z Ameryki Centralnej. Paulinho znalazł w jednej z akcji Neymara, a ten uderzył bez przyjęcia. Ze strzałem poradził sobie Navas, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później technicznego uderzenia próbował Coutinho, ale z piłką posłaną w środek bramki nie miał większych problemów kostarykański bramkarz.

W 72. minucie przed wyborną okazją stanął Neymar. Brazylijczyk przedarł się środkiem, znajdował się na 20. metrze i odkrytą miał całą bramkę. Spróbował mierzonego strzału w górne rejony bramki, ale fatalnie przestrzelił, marnując szansę na objęcie prowadzenia.

Kilka minut później brazylijscy kibice eksplodowali z radości, kiedy sędzia Bjoern Kuipers podyktował jedenastkę za faul Giancarlo Gonzaleza na Neymarze. Feta nie trwała długo, bo Holender postanowił obejrzeć powtórkę z całego zajścia i zmienił swoją decyzję, anulując rzut karny.

Przez 90 minut Canrinhos nie strzelili bramki, ale doczekali się trafienia w doliczonym czasie gry. Philippe Coutinho dopadł do piłki strąconej przez Roberto Firmino i uderzył bez zastanowienia. Z tym strzałem nie poradził sobie już Keylor Navas. Brazylia w końcu znalazła sposób na kostarykańską obronę. Rozmiary zwycięstwa ustalił w 97. minucie Neymar, który dopełnił formalności po zagraniu Douglasa Costy.

Brazylia - Kostaryka 2:0 (0:0)

Bramka: Philippe Coutinho 90+1, Neymar 90+7

Żółte kartki: Neymar, Philippe Coutinho - Johnny Acosta

Brazylia: Alisson - Fagner, Silva, Miranda, Marcelo - Paulinho (68. Firmino), Casemiro, Coutinho - Willian (46. Costa), Jesus (90+3. Fernandinho), Neymar

Kostaryka: Navas - Gamboa (75. Calvo), Duarte, Gonzalez, Acosta, Oviedo - Ruiz, Borges, Guzman (83. Tejeda), Venegas - Urena (54. Bolanos)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze