Australia - Dania 1:0 (0:0)
Bramki: Leckie 61'
Kartki: Behich, Degenek (Australia) - Skov (Dania)
Australia: Ryan - Degenek, Souttar, Rowles, Behich - Leckie (88' Hrustic), Irvine, Mooy, Goodwin (46' Baccus) - Duke (82' Maclaren), McGree (74' Wright)
Dania: Schmeichel - Meahle (69' Cornelius), Christensen, Andersen, Kristensen (46' Bah) - Jensen (59' Damsgaard), Hojbjerg - Lindstrom, Eriksen, Skov Olsen (69' Skov) - Braithwaite (59' Dolberg)
Początek spotkania zwiastował ogromne emocje, Duńczycy szybko przeszli bowiem do ofensywy i jak najszybciej chcieli zdobyć upragnioną bramkę. Kilkukrotnie zakotłowało się zresztą pod bramką Mathew Ryan'a, ale za każdym razem Skandynawom brakowało nieco precyzji. Z czasem mecz się jednak wyrównał - Australijczycy odepchnęli rywala od własnego pola karnego, starając się przy tym dłużej utrzymywać w posiadaniu piłki. Do przerwy oglądaliśmy żywy, energetyczny mecz, w którym zabrakło jednak bramek.
Wydawało się, że po zmianie stron Dania rzuci się do huraganowych ataków, ale nic takiego nie miało miejsca. Australijczycy znakomicie neutralizowali ataki ekipy Kaspera Hjulmanda, a po nieco ponad godzinie gry sami wyszli na prowadzenie! Po szybkiej kontrze piłkę przed polem karnym Duńczyków otrzymał Mathew Leckie. Atakujący "The Socceroos" wkręcił w ziemię jednego z obrońców, po czym strzałem w długi róg bramki pokonał Kaspera Schmeichela. Po tym golu z "Duńskiego Dynamitu" kompletnie uszło powietrze. Dość powiedzieć, że najgoręcej w polu karnym Australii zrobiło się, gdy arbiter wskazał na rzut karny. Euforia skandynawskich kibiców trwała jednak tylko chwilę, w tym samym czasie sędzia boczny zasygnalizował bowiem, że faulowany zawodnik znajdował się na spalonym i "wapna" nie było. Do końca meczu drużyna z Europy biła głową w mur, zasłużenie przegrywając 0:1.
Rezultat ten sprawia, że to Australia melduje się w 1/8 finału. Podopieczni Grahama Arnolda wieczorem będą mogli ze spokojem usiąść i obejrzeć mecze grupy C, które wyłonią ich rywala w walce o ćwierćfinał. Niewykluczone, że będzie to reprezentacja Polski. Biało-czerwoni musieliby jednak zająć w swojej grupie pierwsze miejsce. A jak będzie? Czas pokaże.
Mecz pomiędzy Australią a Danią odpowie na pytanie, która z tych reprezentacji - obok Francji - awansuje do 1/8 finału. W nieco lepszej sytuacji są "The Socceroos", którzy po dwóch seriach gier mają na swoim koncie 3 pkt i do osiągnięcia celu wystarczy im remis. Duńczycy natomiast przystąpią do tego starcia z zaledwie jednym "oczkiem", a ewentualne wyjście z grupy da im jedynie zwycięstwo. Nie będzie zatem miejsca na kunktatorstwo, co zwiastuje nam bardzo emocjonujący pojedynek. Która z reprezentacji wyjdzie z niego zwycięsko?