Dariusz Szpakowski nie ma sobie równych pod względem liczby mistrzostw świata, jakie relacjonował w roli dziennikarza. Fani są już przyzwyczajeni do jego głosu podczas najważniejszego turnieju piłkarskiego i w tym roku również nie odpuści mundialu. Szpakowski ponownie znalazł się w ekipie TVP, która będzie na miejscu relacjonowała mecze mistrzostw świata.
Szpakowski miał prośbę. To dlatego nie skomentuje meczów Polski na MŚ 2022
Można było przypuszczać, że jeśli Szpakowski będzie w Katarze, przypadnie mu choćby jeden mecz z udziałem biało-czerwonych w fazie grupowej. Tak się jednak nie stało. Spotkania z udziałem Polaków przypadły Mateuszowi Borkowi oraz Jackowi Laskowskiemu. Szpakowski w fazie grupowej skomentuje m.in mecz Brazylia - Serbia, czy Hiszpania - Niemcy.
Kibice byli zaskoczeni, że legendarny dziennikarz został pominięty przy meczach Polaków. Dlaczego tak się stało, wyjaśnił Marek Szkolnikowski w rozmowie z portalem sportmarketing.pl. - Po Euro 2020 pojawiło się wiele zamieszania i wypowiedzi ludzi, którzy postanowili podzielić się swoimi radami nie znając moich ustaleń z Darkiem. Po Mistrzostwach Europy Szpakowski poprosił, aby już nie komentował spotkań Polaków - powiedział dyrektor TVP Sport.
- Cały czas pozostajemy jednak w kontakcie, regularnie się spotykamy i rozmawiamy nie tylko o sporcie. Darek jedzie z nami do Kataru jako nasz najbardziej doświadczony zawodnik i będzie to dla niego już dwunasty Mundial. To fantastyczny komentator i cieszę się, że jest z nami w drużynie - dodał Szkolnikowski.