Hiszpania - Kostaryka 7:0 (3:0)
Bramki: Olmo 11', Asensio 21', Torres 31' (k.), 54', Gavi 74', Soler 90', Morata 90+3
Żółte kartki: Calvo, Campbell
Hiszpania: Simon - Azpilicueta, Busquets (64. Balde), Laporte, Alba (64. Koke) - Gavi, Rodri, Pedri (57. Soler) - Torres (57. Morata), Asensio (69. Williams), Olmo
Kostaryka: Navas - Martinez (46. Waston), Fuller Spence, Duarte, Calvo, Oviedo (82. Matarrita) - Campbell, Borges (72. Aguilera), Tejeda, Bennette (62. Ruiz) - Contreras (62. Zamora)
Hiszpania nie bez powodu znajduje się wśród faworytów do zdobycia mistrzostwa świata i podopieczni Lusia Enrique w środowe popołudnie udowodnili, że do Kataru przyjechali w dobrej formie. Ich pierwszym rywalem na mundialu 2022 była Kostaryka i inny wynik niż zwycięstwo La Furia Roja byłby kolejną sensacją na tym turnieju. Ale ta nie miała miejsca.
Zespół z Półwyspu Iberyjskiego nie dał żadnych szans rywalom. Od początku spotkania Hiszpania dominowała i budowała kolejne ataki. Defensywę Kostaryki udało się sforsować szybko, bo już w 11. minucie na listę strzelców wpisał się Dani Olmo. Następnie Hiszpania bramki zdobywała co dziesięć minut, a jej autorami byli Marco Asensio oraz Ferran Torres. Już po pierwszej połowie La Furia Roja mogła dopisywać sobie komplet punktów. Ale podopieczni Enrique nie zwolnili i w drugiej połowie dołożyli jeszcze cztery trafienia. Kostaryka natomiast przez całe 90 minut nie oddała nawet jednego strzału.