Marciniak cały czas panował nad sytuacją, nie szafował kartkami, pokazując trzy żółte w ciągu całego meczu. Pewne wątpliwości wzbudziła tylko sytuacja z 20.min – faul taktyczny Andreasa Christensena na Kylianie Mbappe. Polski arbiter ukarał Duńczyka żółtą kartką, choć zdaniem wielu równie dobrze mógł za to przewinienie wyrzucić go z boiska. Jednak francuskie media bardzo chwaliły arbitra z Płocka, oceniając jego pracę za bezbłędną. - Chcielibyśmy mieć w Ligue 1 tak dobrych sędziów jak Marciniak. W związku z jego występem nie ma żadnych powodów do wielkich dyskusji - powiedział francuski dziennikarz Fabrice Lamperti w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty". Bardzo pozytywnie pracę Marciniaka ocenili także Duńczycy. Komentator telewizji TV 2 Jakob Lage podkreślił, że arbiter nie przerywał gry przy byle kontakcie piłkarzy. - Widać było, że na murawie ma duży autorytet. To wielki łysy facet, z którym nikt nie chce zadzierać. Budzi szacunek. W meczu Francja - Dania też to było widać – skomentował Lage pracę polskiego sędziego.
Chwalą Polaka
Nie szczędzili słów pod adresem Marciniaka. Takiej opinii trudno było się spodziewać, wspomnieli o jego łysinie
Polski arbiter Szymon Marciniak spisał się wczoraj na mundialu nie gorzej niż nasi piłkarze. Prowadził bardzo dobrze mecz w grupie D pomiędzy Francją i Danią, zakończony zwycięstwem „Trójkolorowych” 2:1. Zebrał komplementy za swoją pracę od obu stron.