Polska na MŚ w Katarze
Reprezentacja Polski na mundial zakwalifikowała się dzięki barażowej wygranej ze Szwecją (2:0). Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza w losowaniu fazy grupowej mieli jednak umiarkowane szczęście. Rywalami biało-czerwonych będą bowiem drużyny Meksyku (22.11), Arabii Saudyjskiej (26.11) oraz Argentyny (30.11). Awans do 1/8 finału wydaje się realny, ale wcale nie będzie o niego łatwo. Tym bardziej, że 52-letni Michniewicz podczas selekcji postanowił dokonać kilku nieoczywistych wyborów.
Selekcjoner tłumaczy się z powołań
Selekcjoner, zapytany o to, którego piłkarza było mu najtrudniej skreślić, powiedział, że bardzo długo w kontekście powołania na imprezę rozważał nazwisko Kamila Grabary. Jak przyznał jednak trener w rozmowie z dziennikarzami, brak obecności bramkarza FC Kopenhaga na światowym czempionacie spowodowany jest tym, że musiał on wzmocnić linię pomocy reprezentacji w trakcie turnieju.
- Uznaliśmy, że środek pola, czyli Krychowiak i Bielik potrzebuje jeszcze jednego zawodnika. Wiemy, jak jest specyfika tej pozycji. Naszym celem najbliższym jest zagranie czwartego meczu, a żeby tak się stało, musimy mieć zabezpieczoną pozycję - powiedział na konferencji prasowej po ogłoszeniu powołań selekcjoner reprezentacji Polski.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.