"Super Express": - W czym Nino przypomina snajpera Legii?
Jan Urban: - Tak jak Marek ma nosa do bramek. I podobnie jak Sagan jest najstarszy w drużynie. Chłopaki śmieją się, wołając na Nino "dziadek". Ale zawsze uważałem, że metryka nie biega po boisku. Nino, tak jak Saganowski, w poprzednim sezonie zmagał się z poważną kontuzją. Potem wygasł mu kontrakt i odszedł. W czasie przygotowań do sezonu zespół opuściło w sumie 15 piłkarzy. Na szczęście udało się namówić go, żeby do nas wrócił.
Zobacz nowe stroje Realu Madryt. Smok na koszulkach! [ZDJĘCIA + WIDEO]
- Wygraliście z rezerwami Barcy, a w przedsezonowych sparingach pokonaliście m.in. Athletic Bilbao. Waszym celem jest powrót do Primera Division?
- Z powodu długów budżet Osasuny został poważnie okrojony. Na kontraktach zawodowych mamy tylko osiemnastu piłkarzy, a druga liga jest mocna i bardzo wyrównana. Barcelona w poprzednim sezonie zajęła trzecie miejsce i do końca liczyła się w walce o awans, mimo że nie mogła ubiegać się o promocję, bo w Hiszpanii dwie drużyny z tego samego klubu nie mogą grać w jednej lidze. Deportivo La Coruna od razu wróciło do Ekstraklasy, ale już Mallorca i Saragossa po spadku walczyły o utrzymanie w drugiej lidze. Na razie za wcześnie prorokować, ale na pewno nikt nie odbierze nam nadziei na awans.
- Myśli pan o posiłkach z Polski, z Legii?
- Podczas przygotowań każdego dnia drużynę opuszczali kolejni piłkarze. Teraz na przykład mam w kadrze tylko czterech obrońców. Pewnie, że przydałyby się chłopaki z Legii (śmiech). Jeszcze przed końcem okienka transferowego siądziemy z szefami klubu i zastanowimy się, kogo sprowadzić. Mam na oku kandydata z polskiej ligi, ale za nic nie powiem, o kogo chodzi.
Izraelczycy zaatakowali Messiego. Powodem śmierć małego chłopca!
- Betis Sevilla chce ściągnąć z Legii Tomasza Jodłowca. Druga liga hiszpańska to dla niego dobry kierunek?
- Betis robi bardzo porządne transfery. Mają pieniądze. Przed sezonem sprzedali 35 tysięcy karnetów. Tomek jest twardy, waleczny. Myślę, że pasowałby do nich.
- Jak pan odebrał decyzję UEFA o walkowerze dla Celticu Glasgow i wyrzuceniu mistrzów Polski z IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów?
- Legia została skrzywdzona. Kara jest niewspółmiernie wysoka do przewinienia.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail