Las Palmas - Barcelona 0:0 (0:0)
Bramki: Munir (12'), Ferran Torres (56'), Gundogan (90+3')
Kartki: żółte: Roberto, Alex Suarez, Coco, Yamal, Munoz, Cardona
Las Palmas: Alvaro Valles - Suarez (Sinkgraven 83'), Coco, Marmol, Cardona - Rodriguez, Munoz, Perrone, Moleiro (Loiodice 68'), Munir (Cardona 59') - Ramirez (Pejino 68')
Barcelona: Pena - Cancelo (Christensen 11'), Araujo, Kounde, Balde - de Jong, Gundogan, Roberto (Fermin 78') - Raphinha (Yamal 72'), Lewandowski (Felix 72), Torres (Roque 78')
Jest to pierwsze spotkanie Barcelony w 2024 roku. Podopieczni Xaviego aktualnie zajmują dalekie 4. miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej. Nie jest to jedyny problem "Dumy Katalonii", ponieważ kolejnym jest na pewno słaba skuteczność Roberta Lewandowskiego, który ostatni raz na listę strzelców wpisał się 10 grudnia, w przegranym wówczas starciu z Gironą. Wszyscy fani kapitana reprezentacji Polski na pewno mają nadzieje, że nowy rok obudzi 35-latka i ten znów będzie zachwycał swoją grą, jak w debiutanckim sezonie w barwach "Blaugrany".