To kataloński "Sport" jako pierwszy doniół, że Leo Messi i Cristiano Ronaldo brali udział w aukcji, na której sprzedawano legendarne Ferrari z 1957 roku. A auto za 32 miliony euro miał kupić właśnie Messi!
Najlepsi piłkarze świata zarabiają tyle, że mogą sobie pozwolić na takie luksusy. Słynne Ferrari 335 S Spider Scaglietti z 1957 roku posiada silnik V12 o pojemności 4,1 litra i rozpędza się do 300 km/h. Brało udział m.in. w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
Wygląda jednak na to, że rewelacje hiszpańskiej prasy okazały się plotką. Tak wynika z reakcji Leo Messiego. Argentyńczyk, który niedawno wznowił treningi po drobnych problemach z nerkami, faktycznie kupił ostatnio auto, ale była to jedynie zabawka dla jego synka.