Gdy Barcelona wygrywała mecz za meczem i biła kolejne rekordy spotkań bez porażki, Luis Enrique należał do najszczęśliwszych na świecie. Często żartował, śmiał się, ale te czasy się skończyły. Wielka "Barca" niespodziewanie wpadła w kryzys i uciekają jej trofea. Po ostatniej porażce ligowej na Camp Nou z Valencią (1:2), która pozwoliła Atletico i Realowi włączyć się do walki o tytuł, Luis Enrique nie wytrzymał i brzydko potraktował dziennikarza.
Zobacz: Skandaliczne zachowanie Neymara. Spoliczkował cieszącego się piłkarza Valencii! [WIDEO]
Ten zapytał trenera o to, jaki wpływ na postawę zespołu ma przygotowanie fizyczne. Opiekun mistrzów Hiszpanii odpowiedział. - Przepraszam, jak się nazywasz? Gdy dziennikarz odpowiedział "Malo" (w języku hiszpańsku słowo to oznacza "zły"), Enrique w nieelegancki sposób zlekceważył pytanie i poprosił o następne.
O to zdarzenie został zapytane we wtorek, podczas konferencji prasowej przed kolejnym meczem. Nie chciał się tłumaczyć, za to chętnie krytykował. - Nie odpowiedziałem na pytanie. Nie będę za wszystko przepraszać. Nie zlekceważyłem nikogo, za to wielu dziennikarzom brakuje szacunku do nas, a konkretnie do mnie i nie domagam się poprawy. Jeśli nie podoba się wam mój styl, nie obchodzi mnie to. Lubię przeciwności, taki ze mnie dupek - powiedział ostro.