Robert Lewandowski jest najlepszym strzelcem tego sezonu w lidze hiszpańskiej. Jednak w spotkaniu z Realem "Lewy" nie powiększył bramkowego dorobku. Czy zmieni się to po meczu z Villarrealem? - O występie Lewego nie można za wiele powiedzieć, bo nie miał możliwości, aby się wykazać - powiedział nam ostatnio trener Jan Urban, gdy zapytaliśmy go o mecz z Realem Madryt. - Nie możemy powiedzieć, że zmarnował jedną, drugą czy trzecią sytuację. Tak nie było. On z niczego starał się coś zrobić. Nawet tak sytuacja, gdy starał się wślizgiem wbić piłkę do bramki, była bardzo trudna. To była akcja ratunkowa, żeby coś z tego wyciągnąć, taka piłka sytuacyjna. Jeśli Robert nie będzie dobrze obsługiwany przez kolegów to będzie się zdarzało, że sam meczu nie wygra. Jednak z takim zespołem jak Real cały zespół musi dobrze funkcjonować, bo mają wielu świetnych zawodników. Barca nie może liczyć tylko na Lewego - uważał i dodał: - Barca za szybko uwierzyła, że już jest na dobrej drodze i wszystko właściwie funkcjonuje. Okazało się, że z rywalami z wyższej jeszcze nie wygląda to tak kolorowo. Potrzeba czasu, aby ta drużyna lepiej się zagrała, aby Raphinha i Dembele dostarczali piłki do Lewego. Bo jeśli on otrzyma takie podanie, to potrafi wykorzystać. Pokazywał wiele razy, że jest kilerem. Dlatego musi mieć wsparcie kolegów - podkreślił trener Jan Urban.
Robert Lewandowski na tym skorzysta?
To musi zmienić się w grze Barcelony. "Nie mogą liczyć tylko na..."
Piłkarze Barcelony są podrażnieni ostatni występem w lidze hiszpańskiej. W El Clasico musieli uznać wyższość Realu Madryt, który wygrał 3:1. Robert Lewandowski nie miał wsparcia ze strony kolegów. Najskuteczniejszy polski piłkarz w historii występów w Primera Division Jan Urban zwrócił uwagę na ważny aspekt. To musi zmienić się w grze Barcelony. Co miał na myśli szkoleniowiec?