Ostatnie występy reprezentacji Polski nie napawają już takim optymizmem, jak to, co wcześniej widzieliśmy w kadrze pod wodzą Michała Probierza. Można odnieść wrażenie, że Polacy lepiej prezentowali się pod kątem samej gry na Euro 2024, gdzie zdobyli tylko jeden punkt w trzech meczach, niż teraz, gdzie w dwóch meczach wywalczyli trzy punkty – wygrywając ze Szkocją 3:2 i przegrywając z Chorwację 0:1. Niestety, oprócz porażki w Osijeku doszło też do innych, nieprzyjemnych incydentów. Część polskich kibiców została zaatakowana przez grupę Chorwatów, a następnie fani naszego zespołu próbowali zemścić się na miejscowych. Doszło także do starć z policją, które zakończyły się zatrzymaniem kilkudziesięciu osób. Tuż po meczu informowaliśmy, że 65 z 67 zatrzymanych zostało już wypuszczonych, jeden wciąż przebywał na policji, a jeden w szpitalu. Jak się okazało, ostatni z wymienionych wciąż przebywa w placówce i jego stan jest poważny.
Polski kibiców wciąż przebywa w szpitalu. Niepokojące rokowania
Więcej informacji podają na ten temat sympatycy... Górnika Konin, ponieważ to do grupy kibiców tego klubu należy poszkodowany Polak. Na swoim profilu na Facebooku przekazali oni, jak z ich perspektywy wyglądała cała sytuacja. Uważają, że Chorwacka policja przesadziła ze środkami przymusu bezpośredniego. – W niedzielę setki kibiców naszej drużyny narodowej dopingowało Polaków z sektora gości w Osijeku podczas meczu z Chorwacją. Jak zapewne wiecie, po meczu doszło do kilku nieadekwatnych do sytuacji interwencji chorwackiej policji wobec polskich kibiców, podczas których nasi rodacy byli bici pałkami, gazowani, a następnie przetrzymywani i poniżani. Wiele nawet przypadkowych osób zostało zatrzymanych i w zasadzie pod groźbą dalszego aresztu zmuszonych do przyjęcia mandatów za zakłócanie spokoju – czytamy.
Kibice Górnika zarzucają policji, że z opóźnieniem zareagowała na uraz jednego z nich. – Niestety jedna z interwencji nadpobudliwej tego dnia chorwackiej policji przyniosła tragedię dla jednego z kibiców Górnika Konin. Po uderzeniu głową w beton doznał urazu czaszki i mimo próśb o udzielenie mu natychmiastowej pomocy, z opóźnieniem, dopiero po proteście wszystkich przetrzymywanych został odtransportowany na oddział ratunkowy szpitala w Osijeku – napisano na stronie gornik.konin.pl na Facebooku. Z podanych tam informacji wynika, że stan polskiego kibica jest poważny. – Obecnie jego stan jest poważny i kluczowe dla niego będą najbliższe dni. Wszyscy trzymamy za niego kciuki i modlimy się o jego zdrowie. Na miejscu nie zostanie sam – czuwa przy nim nasza delegacja, przyjeżdża również rodzina, wezwany na pomoc został konsul RP w Chorwacji. Wsparło nas wielu polskich kibiców obecnych również w Osijeku, próbujemy korzystać także z pomocy miejscowych fanów piłkarskich – wszystkim już teraz bardzo dziękujemy. Rokowania są różne i nie wiemy, jak długo nasi kibice będą musieli zostać na miejscu – dodano. Została założona nawet zbiórka na rzecz pomocy polskiemu kibicowi, w tym ewentualny transport medyczny do Polski.
Listen on Spreaker.