W środowy wieczór Olympique Marsylia zamiast walczyć w Lidze Mistrzów (z której odpadła po fazie grupowej) nadrabiała ligowe zaległości. Marsylczycy mierzyli się u siebie ze Stade Rennes, a Arkadiusz Milik znalazł się w wyjściowej jedenastce. Niestety, Polak opuścił murawę w 71. minucie spotkania po dość rozczarowującym występie. OM ostatecznie wygrało 1:0, ale reprezentant naszego kraju zebrał we francuskiej prasie słabe oceny.
Dramat polskiego piłkarza. Heroiczna walka o zdrowie córki. Były reprezentant Polski prosi o wsparcie
Warto jednak zauważyć, że polskiego napastnika doceniają koledzy z drużyny. Teraz głos w sprawie Arkadiusza Milika zabrał Florian Thauvin, który bardzo ceni sobie współpracę z reprezentantem Polski.
- Wszystko funkcjonuje dobrze. Kiedy grasz z napastnikiem takiej klasy, to życie na boisku staje się łatwiejsze. Milik jest świetnym napastnikiem, co udowadnia na murawie. Dużo nam daje. To dopiero jego początek w OM. Gdy odnajdzie swój rytm, będzie jeszcze lepiej. Cieszymy się, że jest z nami –podkreślił skrzydłowy marsylskiego klubu.
Trudno nie zgodzić się ze słowami Thauvina. Polak trafił do Olumpique dopiero w styczniu tego roku i stracił kilka spotkań z powodu kontuzji. Trudno więc oczekiwać, że od razu wskoczy on na najwyższy poziom, zwłaszcza, że cały zespół ma problemy ze zdobywaniem bramek i wygrywaniem meczów.
Jakub Kosecki: Cracovia wyciągnęła do mnie rękę [ROZMOWA]
Trzy bramki w sześciu meczach dla OM można więc uznać za wynik całkiem przyzwoity. Miejmy nadzieję, że Polaka ominą już problemy zdrowotne i będzie on mógł coraz lepiej prezentować się na boisku w barwach nowego klubu. Dzięki temu zwiększą się szansę na to, że Arkadiusz Milik będzie w formie na mistrzostwa Europy, które odbędą się w tym roku.
Kolejną okazję do pokazanie się z dobrej strony Arkadiusz Milik otrzyma najpewniej już jutro, w sobotę 13 marca. Wtedy Olympique Marsylia zmierzy się boiwem z Stade Brestois 29. Początek spotkania o godzinie 17:00.