Arkadiusz Milik odpowiadał na pytania włoskich dziennikarzy na środowej konferencji prasowej. Po raz pierwszy od dłuższego czasu oficjalnie wypowiedział się o swojej rehabilitacji i dacie powrotu na boisko. Lekarze optymistycznie zakładali, że już w styczniu 2017 roku Milik odzyska pełną sprawność. Okazuje się, że te słowa wcale nie były na wyrost!
- Z moim kolanem jest coraz lepiej. Na pewno chcę być gotowy na dwumecz w Lidze Mistrzów z Realem. Zagram w Madrycie. To moja największa motywacja - mówił na konferencji Milik. - Teraz marzę tylko o tym, żeby jak najszybciej zagrać w piłkę. Nie wiem dokładnie, kiedy to będzie, ale lekarze mówią o przełomie stycznia i lutego - dodał.
Jeśli rzeczywiście wróci na boisko w zapowiadanym okresie, to zdąży w lutym powalczyć z Realem. Nie wiadomo tylko, w jakiej formie będzie Polak po tak długiej przerwie i czy trener od razu na niego postawi. Pod nieobecność Milika na środku ataku Napoli świetnie spisuje się Belg Dries Mertens.