Dariusz Szpakowski o końcu kariery. To jest dla niego najważniejsze
Dariusz Szpakowski miał odejść z Telewizji Polskiej w czerwcu 2023 roku, ale wciąż komentuje niektóre ważne mecze piłkarskie – czy to zmagań międzynarodowych na poziomie reprezentacyjnym, czy też kadry Biało-czerwonych. Ostatnio zasiadł za mikrofonem podczas blamażu naszej reprezentacji w Porto. Podopieczni Michała Probierza przegrali z Portugalią 1:5.
Szpakowski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że wiele osób pyta go, czemu tak rzadko można go usłyszeć w trakcie meczów.
- Z jednej strony jest hejt - 'niech spada, bo się myli, bo przegrywają, bo to, bo tamto'. A kiedy poszedłem na emeryturę, to ludzie mówią: 'Ale brakuje Szpakowskiego'. To właśnie jesteśmy my – mówił niedawno.
Dariusz Szpakowski przyznał, że nie czuje się na swój wiek i wciąż nie brakuje mu werwy i wigoru. Nie ma zamierza się jednak ścigać na liczbę skomentowanych meczów w telewizji z młodszymi komentatorami.
- Chociaż powiem szczerze, że nie czuję się jeszcze na ten wiek, który mam. Jest we mnie sporo ognia, poweru i chęci - oby jak najdłużej, oba żadna choroba mnie nie dotykała. Mam świadomość, że pojawiają się młodzi komentatorzy. Nie pójdę już w intensywność i mnogość spotkań. Na mundialu w Katarze rozsądnie dobierałem liczbę meczów, nie chcę się ścigać, bo wiadomo, że przegram – dodał.