Kamil Glik poznał żonę już w dzieciństwie. W szkole się nienawidzili
Od października Kamil Glik leczy kontuzję kolana, która w wieku 37 lat stawia jego dalszą karierę pod znakiem zapytania. Ostatni mecz w reprezentacji Polski obrońca zagrał w grudniu 2022 r. podczas mistrzostw świata, a w czerwcu jego kontrakt z Cracovią dobiega końca. W tej trudnej chwili wspiera go oczywiście żona, która jest z nim od samego początku profesjonalnej kariery. Marta Glik wzięła ślub z piłkarzem w 2011 r., a ich związek trwa jeszcze dłużej i sięga szkolnych czasów.
"Chodziliśmy do tej samej klasy w podstawówce, gimnazjum i przez rok w liceum, więc w zasadzie można powiedzieć, że znamy się całe życie" - tłumaczył sam Glik w autoryzowanej biografii pt. "Kamil Glik. Liczy się charakter" Michała Zichlarza. Nie od razu byli jednak w sobie zakochani.
"Na początku w szkole się nie lubiliśmy. Mało tego, mogę powiedzieć, że się nienawidziliśmy. Kamil mi dokuczał, a ja nie pozostawałam mu dłużna" - opowiadała w tej samej książce żona byłego piłkarza m.in. AS Monaco i Torino. "To nie było tak, że byliśmy nierozłączni. W pewnym momencie musiałam nawet… na rok zmienić klasę, bo tak bardzo Kamil dawał mi w kość. Przedrzeźniał mnie, obrażał, wiecie — takie końskie zaloty, jak to u dzieci" - tłumaczyła w rozmowie z Weszło w 2015 roku.
Wszystko zaczęło się zmieniać w drugiej klasie gimnazjum, gdy Marta pomagała Glikowi w nauce, a także zaczęli wychodzić razem na pierwsze dyskoteki. Oficjalnie parą zostali w trzeciej klasie, a co ciekawe piłkarzowi najpierw podobała się siostra jego przyszłej żony! "Chodziłem do niej, ale w końcu wybrałem Martę" - wspominał szczerze w magazynie "W kadrze".
Ta decyzja opłaciła mu się na całe życie. W drugiej klasie liceum Glik zrezygnował z nauki (którą wznowił po latach) i wyjechał za karierą do Hiszpanii. Ukochana dołączyła do niego tuż po skończeniu liceum, rezygnując ze studiów. W wieku 23 lat wzięli ślub, a już jako małżeństwo doczekali się dwóch córek - Victorii i Valentiny.
W lipcu podbił Polskę, teraz mówi o nim cały świat. Speed został sponiewierany na oczach milionów