Paulo Sousa znalazł się na celowniku krytyków. Portugalski szkoleniowiec, który miał odmienić oblicze kadry narodowej, jak na razie nie wywiązuje się ze swoich obowiązków na tyle dobrze, aby mieć zaufanie wszystkich fanów polskiej piłki nożnej. Jednym z krytyków następcy Jerzego Brzęczka okazał się Jacek Bąk. Uczestnik mundiali w 2002 i 2006 roku nie ukrywa swoich emocji związanych z grą Polaków przeciw Islandii, o czym napisał w "Przeglądzie Sportowym".
Maciej Rybus z GANGSTERSKIM łańcuchem na szyi paraduje po hotelu. Mamy zdjęcia!
Paulo Sousa krytykowany przez Bąka. Poszło o mecz z Islandią
Nie da się ukryć, że poniedziałkowe starcie Polaków z Islandią było wydarzeniem, które podzieliło polskie społeczeństwo. Część fanów kadry widzi postęp w grze drużyny, ale inni wskazują na fakt, że Islandia jest słabą reprezentacją, z którą Polacy powinni wygrywać bez najmniejszych problemów. Do tej drugiej grupy bezapelacyjnie zalicza się Jacek Bąk, który powiedział, że nie czuł się dobrze, oglądając ostatni mecz kadry, a zwolnienie Sousy po takim występie byłoby całkowicie normalnym posunięciem.
- Jestem rozbity tym, co zobaczyłem w ostatnim meczu przeciwko Islandii [...] w tym wszystkim brakowało, tylko żeby Paulo Sousę zwolnić i wsadzić do samolotu na lotnisku w Poznaniu - mówi Bąk na łamach "Przeglądu Sportowego".
Jacek Bąk bezlitośnie o wyborach Paulo Sousy. Powiedział o roli Polaków na turnieju
Zdaniem Jacka Bąka, selekcjoner reprezentacji Polski nie przedstawił jeszcze przekonywającego planu na Euro i sam nie wie, jak ma wyglądać drużyna, która będzie walczyć o najważniejsze cele. Były obrońca kadry twierdzi jednak, że Polacy mogą "wyczołgać się" ze swojej grupy tylko i wyłącznie dlatego, że istnieje możliwość awansu z trzeciego miejsca.
Portugalczyk miesza składem, żongluje, wymyśla, kombinuje. Panie, tu nie ma czasu, kilka dni to Euro pozostało! - napisał Bąk w "Przeglądzie Sportowym