Reprezentacja Polski udanie zaczęła tegoroczną fazę grupową Ligi Narodów. Zgodnie z oczekiwaniami podopieczni Czesława Michniewicza pokonali Walię, która wystąpiła w mocno rezerwowym składzie, ponieważ przed nią było jeszcze spotkanie w finale barażów do mistrzostw świata. Przebieg spotkania nie mógł jednak szczególnie zadowalać, bowiem Polacy nie potrafili zdominować rywala, a w drugiej połowie musieli gonić wynik. Na szczęście to się udało i ostatecznie po wygranej 2:1 „Biało-Czerwoni” mogli dopisać sobie 3 punkty w tabeli, które mogą być kluczowe w walce o utrzymanie się w najwyższej dywizji. Teraz będzie zdecydowanie trudniej o zdobycz punktową, bo przed nami mecze z Belgią i Holandią.
Jakub Kamiński o wyzwaniach w reprezentacji Polski. "Nazwiska działają na wyobraźnię"
Reprezentacja Polski zagra dwa trudne wyjazdy. Pojawi się niespodziewany gość
Warto zauważyć, że nasi następny rywale rozegrali już jedno spotkanie między sobą. Niespodziewanie Belgowie ulegli Holandii bardzo wysoko na swoim boisku, bo aż 1:4. To właśnie przegrani tego spotkania będą pierwszymi rywalami podopiecznych Czesława Michniewicza, a do starcia dojdzie w środę, 8 czerwca.
Grzegorz Krychowiak może być na ustach wszystkich. Kibice będą wściekli? Niespodziewane plotki
Z Holandią z kolei reprezentacja Polski zmierzy się 11 czerwca. Co ciekawe, to właśnie przed tym spotkaniem kadrę odwiedzi były selekcjoner, Leo Beenhakker, o czym poinformował obecny trener reprezentacji, Czesław Michniewicz. Holender ma się spotkać m.in. z Robertem Lewandowskim, który właśnie u niego debiutował w kadrze we wrześniu 2008 roku. Do spotkania ma dojść w czwartek lub piątek (mecz odbędzie się w sobotę).