Osiemnaście zwycięstw, dziewięć remisów i dwie porażki, przy czym od ostatniej minęło już ponad siedem i pół roku - to bilans piłkarskiej reprezentacji Polski na stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Bramki: 68-24 na korzyść biało-czerwonych. W sobotę biało-czerwoni zapewne poprawią te statystyki, gdyż grają z najsłabszym w rankingu FIFA San Marino.Piłkarska inauguracja głównej polskiej areny mistrzostw Europy 2012 miała miejsce 29 lutego tamtego roku, a zespół prowadzony wówczas przez Franciszka Smudę zremisował z Portugalią 0:0. Remisami 1:1 zakończyły się też dwa występy w turnieju finałowym ME - z Grecją i Rosją. Kolejne dwie nierozstrzygnięte potyczki to spotkania kwalifikacji mistrzostw świata 2014 - właśnie z Anglią i Czarnogórą po 1:1. Więcej bramek kibice obejrzeli w październiku 2014, kiedy biało-czerwoni zremisowali ze Szkocją 2:2 w eliminacjach Euro 2016. W listopadzie 2017 było towarzyskie 0:0 z Urugwajem, a później także bezbramkowy remis we wrześniu 2019 z Austrią w kwalifikacjach ME, które z powodu pandemii COVID-19 odbyły się latem tego, a nie zeszłego roku. Ostatni remis to wrześniowe 1:1 z Anglią w eliminacjach mundialu po golu Damiana Szymańskiego w ostatnich sekundach.
Wiemy, ile kosztuje piwo u Lewandowskiego. Przecieramy oczy ze zdziwienia, mamy menu
Największy sukces polscy piłkarze odnieśli na PGE Narodowym 11 października 2014, kiedy po raz pierwszy w historii pokonali Niemców. Spotkanie o punkty eliminacji ME zakończyło się ich zwycięstwem 2:0. Wcześniej bądź później na tym obiekcie przegrywały też reprezentacje RPA, San Marino, Gruzji, Gibraltaru, Irlandii, Islandii, Danii, Armenii, Rumunii, Kazachstanu, Czarnogóry, Litwy, Łotwy, Izraela, Macedonii Północnej, Słowenii i Albanii. Natomiast porażek biało-czerwoni doznali z Ukrainą 1:3 (el. MŚ 2014) oraz 0:1 w towarzyskim spotkaniu w marcu 2014 ze Szkocją. Od tego czasu na reprezentacyjnym obiekcie pozostają niepokonani. Dotychczas tylko Szkocja, Czarnogóra i Anglia gościły na Narodowym więcej niż raz; w sobotę dołączy do nich San Marino. "Królem Narodowego" jest Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium i kapitan drużyny narodowej zdobył aż 27 z 67 bramek strzelonych tu przez Polaków. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmuje Arkadiusz Milik - siedem goli, a podium uzupełnia Kamil Grosicki z pięcioma trafieniami.