I stał się cud! Po równo ośmiu latach od triumfu na Stadionie Śląskim w Chorzowie, reprezentanci Polski pobili swój ówczesny wyczyn. Rozbili aktualnych mistrzów świata, zespół, który jeszcze cztery miesiące temu bił w półfinale mundialu Brazylię 7:1.
Arkadiusz Milik: Byliśmy to winni kibicom
Zaczęło się zwyczajnie. Polacy zaatakowali, a po kilku kontrach rywali cofnęli się głęboko pod własne pole karne. Podopieczni Joachima Loewa próbowali uderzać z różnych pozycji, ale nawet gdy jakimś cudem piłka minęła nogę wszechobecnego Kamila Glika, to trafiała wprost w ręce Wojciecha Szczęsnego.
Tak jak przy interwencji po strzale Karima Bellarabiego. Łukasz Szukała pobiegł w lewo, skrzydłowy Bayeru Leverkusen w prawo, ale strzał z jedenastu metrów młodej gwiazdy Niemców bramkarz Arsenalu Londyn... złapał.
W drugiej odsłonie podopieczni Adama Nawałki ruszyli do przodu. W 50. minucie Tomasz Jodłowiec podał do Kamila Grosickiego, Erik Durm zbił futbolówkę pod nogi Łukasza Piszczka, prawy defensor Borussii Dortmund dośrodkował na ósmy metr, Manuel Neuer niepotrzebnie wyszedł, Mats Hummels zapomniał wyskoczyć, a zamieszanie w polu karnym wykorzystał Arkadiusz Milik, który nie miał problemu z wpakowaniem piłki do siatki. Stadion oszalał, mistrzowie świata oniemieli. I po chwili ruszyli do przodu.
Na bramce Polaków stał jednak Szczęsny. W drugiej odsłonie bronił wręcz fenomenalnie. Niemcy próbowali nawet z ośmiu metrów, co nie przeszkadzało zawodnikowi "Kanonierów" łapać futbolówkę, nie pozwalając niewidocznemu Thomasowi Muellerowi na chociażby jedną okazję do strzału.
Wreszcie wybiła 80. minuta. Najpierw Lukas Podolski z woleja trafił w poprzeczkę, a po kilku kolejnych akcjach Robert Lewandowski przepchnął Erika Durma, odegrał na szesnasty metr do Sebastiana Mili, a ten po raz drugi w sobotę pokonał Manuela Neuera. Triumf przypieczętowany. Sensacja stała się faktem. Niemcy przestały być przeszkodą nie do pokonania.
Polska po dwóch kolejkach eliminacji mistrzostw Europy 2016 ma komplet punktów i prowadzi w tabeli swojej grupy. We wtorek kolejny mecz zawodników Adama Nawałki. Tym razem ze Szkocją.
Polska - Niemcy 2:0 (0:0)
Bramki: Milik 51, Mila 88
Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek, Łukasz Szukała, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak (84. Artur Jędrzejczyk) - Kamil Grosicki (71. Waldemar Sobota), Tomasz Jodłowiec, Grzegorz Krychowiak, Maciej Rybus - Arkadiusz Milik (77. Sebastian Mila), Robert Lewandowski
Niemcy: Manuel Neuer - Antonio Ruediger (83. Max Kruse), Mats Hummels, Jerome Boateng, Erik Durm - Christoph Kramer (71. Julian Draxler), Toni Kroos - Andre Schuerrle (77. Lukas Podolski), Mario Goetze, Karim Bellarabi - Thomas Mueller
Żółte kartki: Szukała, Lewandowski - Boateng
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail