nietęga mina

Fernando Santos szedł na dywanik Kuleszy jak na ścięcie! Nietęga mina selekcjonera reprezentacji Polski zdradza wszystko

2023-06-21 12:47

Katastrofalna porażka reprezentacji Polski z Mołdawią w Kiszyniowie oraz znaczne utrudnienie sobie awansu do przyszłorocznych mistrzostw Europy, to niejedyne problemy Fernando Santosa. Portugalski szkoleniowiec zaraz po powrocie kadry do kraju został zaproszony przez Cezarego Kuleszę na spotkanie. Po minie selekcjonera można wnioskować, że nie była to najprzyjemniejsza pogawędka.

Ostatnie spotkanie reprezentacji Polski w ramach eliminacji do Euro 2024 z Mołdawią miało wyglądać zupełnie inaczej i przede wszystkim kibice nie spodziewali się, że biało-czerwoni zagrają tak katastrofalnie w drugiej części meczu, przez co ostatecznie przegrali 2:3 i znacząco utrudnili sobie awans na przyszłoroczną imprezę. Dotkliwa porażka wywołała oczywiście falę prześmiewczych memów i gorzkich komentarzy, chociażby z ust Jana Tomaszewskiego. To jednak nie był koniec problemów dla Fernando Santosa, bo zaraz po tym, jak Polacy wrócili do kraju, prezes Cezary Kulesza zaprosił trenera na spotkanie, aby omówić plan na najbliższe miesiące i poznać przemyślania Santosa po ostatnim meczu. 

Fernando Santos na dywaniku u Cezarego Kuleszy. Tak selekcjoner reprezentacji Polski wyglądał po spotkaniu z prezesem PZPN 

Po trzech meczach w ramach eliminacji do Euro 2024, reprezentacja Polski ma na swoim koncie zaledwie 3 punkty - po wygranej z Albanią 1:0. Za kadencji Santosa, biało-czerwoni ulegli Czechom 1:3 oraz Mołdawii 2:3. Portugalski szkoleniowiec z pewnością również inaczej wyobrażał sobie powrót do naszego kraju z Kiszyniowa, jednak zamiast radości i spokojnego planowania kolejnych spotkań, musiał on spotkać się z prezesem PZPN. Jak wyglądał przed i po wizycie u Cezarego Kuleszy? Sprawdźcie sami, zaglądając do galerii zdjęć poniżej!

Sonda
Czy Polska awansuje na Euro 2024?

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze