Ostatnie spotkanie reprezentacji Polski w ramach eliminacji do Euro 2024 z Mołdawią miało wyglądać zupełnie inaczej i przede wszystkim kibice nie spodziewali się, że biało-czerwoni zagrają tak katastrofalnie w drugiej części meczu, przez co ostatecznie przegrali 2:3 i znacząco utrudnili sobie awans na przyszłoroczną imprezę. Dotkliwa porażka wywołała oczywiście falę prześmiewczych memów i gorzkich komentarzy, chociażby z ust Jana Tomaszewskiego. To jednak nie był koniec problemów dla Fernando Santosa, bo zaraz po tym, jak Polacy wrócili do kraju, prezes Cezary Kulesza zaprosił trenera na spotkanie, aby omówić plan na najbliższe miesiące i poznać przemyślania Santosa po ostatnim meczu.
Fernando Santos na dywaniku u Cezarego Kuleszy. Tak selekcjoner reprezentacji Polski wyglądał po spotkaniu z prezesem PZPN
Po trzech meczach w ramach eliminacji do Euro 2024, reprezentacja Polski ma na swoim koncie zaledwie 3 punkty - po wygranej z Albanią 1:0. Za kadencji Santosa, biało-czerwoni ulegli Czechom 1:3 oraz Mołdawii 2:3. Portugalski szkoleniowiec z pewnością również inaczej wyobrażał sobie powrót do naszego kraju z Kiszyniowa, jednak zamiast radości i spokojnego planowania kolejnych spotkań, musiał on spotkać się z prezesem PZPN. Jak wyglądał przed i po wizycie u Cezarego Kuleszy? Sprawdźcie sami, zaglądając do galerii zdjęć poniżej!