Informacja o tym, że Obraniak wraca do kadry, podzieliła ekspertów i kibiców na dwa obozy. Większość się cieszy, ale grono niezadowolonych też małe nie jest. Z sondy przeprowadzonej na stronie Gwizdek24.pl wynika, że 57 proc. jest za powrotem, a 43 proc. go nie popiera. Do tego pierwszego grona na pewno zalicza się Jacek Ziober, swego czasu gwiazda reprezentacji Polski i klubów francuskich (Montpellier) i hiszpańskich (Osasuna Pampeluna).
Zobacz również: Arkadiusz Onyszko o powrocie Obraniaka: To wstyd!
- Szkoda, że wcześniej odpowiedni ludzie nie wpadli na pomysł, aby przeprosić się z Obraniakiem. Może wtedy końcówka eliminacji mistrzostw świata wyglądałaby inaczej - mówi Ziober.
- No, ale już trudno. Chwała Nawałce, że szybko załatwił sprawę. Nie ma drugiego takiego piłkarza w naszej kadrze. I nie mówię tylko o stałych fragmentach gry, choć i te będą bardzo cenne, ale też i innych walorach. Mam nadzieję, że w naszej kadrze Obraniak będzie grał tak dobrze jak na co dzień we Francji. Przecież wszyscy wiemy, że świetnie potrafi rzucić piłkę, że bardzo dużo widzi. To musi się przydać - mówi Ziober, który w całej tej sprawie żałuje tylko jednego.
- Niepotrzebnie obrażano w prasie Obraniaka, mówiono, że odmówił Nawałce, tymczasem okazało się, że miał swoje ważne powody. No, ale to już też za nami. Jestem zadowolony, że selekcjoner wyczyścił atmosferę i że zaczynamy od zera. Na pewno z takim piłkarzem jak Obraniak będzie nam łatwiej - przekonuje Ziober.