Spis treści
Prezes PZPN „spalił” Papszuna?
Na razie trwają poszukiwania i choć Cezary Kulesza wypuszcza w eter różne tropy, to wiele z nich wydaje się być mylnymi. Teoretycznie „spalił” na przykład Marka Papszuna, mówiąc, że nie chce zabierać Rakowowi szkoleniowca w ważnym momencie.
Kulesza zapłaci Japończykom za Skorżę?
Można usłyszeć, że w PZPN nakręcili się na Macieja Skorżę. Szkoleniowiec właśnie zakończył wraz z prowadzoną przez siebie Urawą (Japonia) występ w KMŚ, ale wyciągnięcie go z tego klubu nie będzie łatwe. Skorża ma mieć w kontrakcie sumę odstępnego, która wynosi od 1,5 do 2 mln euro. Jeśli jednak trener powie Kuleszy „tak”, PZPN ma taką kwotę wyłożyć.
Jerzy Dudek błysnął na polu golfowym! Legenda kadry nie miała sobie równych, zaskoczeni?
Wciąż czekamy na „biały dym” nad siedzibą PZPN. Nowego selekcjonera ani widu, ani słychu i wiele wskazuje na to, że jeszcze trochę poczekamy. Jak się dowiedzieliśmy, następcę Michała Probierza (53 l.) możemy poznać dopiero po wyborach w PZPN, które zaplanowane są na 30 czerwca.
Od ponad tygodnia w reprezentacji Polski panuje bezkrólewie. Po dymisji Michała Probierza PZPN poszukuje nowego selekcjonera. Prezes Cezary Kulesza rozmawiał z Maciejem Skorżą, który według przekazów medialnych jest faworytem do tego stanowiska. Co na to legendarny bramkarz reprezentacji Jan Tomaszewski?
- Jak patrzę na tych kandydatów krajowych, to wydaje mi się, że to nie jest to. Dlaczego? Bo przede wszystkim jesteśmy za biedni, żeby tanio kupować. I trzeba wreszcie postawić na właściwą kartę. Maciek Skorża? To jest dla mnie bicie piany. Póki co on ma kontrakt z Japończykami. W tej chwili jest na mistrzostwach świata. Nie ma czasu na gadanie kogo on będzie trenował – zaznacza Tomaszewski, który był gościem programu „Futbologia” na kanale „Super Express” Sport.
Zdaniem legendarnego bramkarza Polakom potrzebny jest teraz ktoś, kto ugruntuje sytuację w reprezentacji Polski na lata. I na szybko opanuje bałagan, który spowodował Michał Probierz.
Jan Tomaszewski ma sensacyjnego kandydata na selekcjonera reprezentacji. Ani Skorża, ani Urban!
