- Nie martwi mnie to! Brawa dla Cezarego Kuleszy! Wie, z kim rozmawiał. Trener może się kontaktować z piłkarzami. To rozumiem. Nie rozumiem jednej rzeczy, czyli postawy Adama Nawałki, który zakończył pracę z kadrą w sposób niechlubny. Dziwię się, że postawił takie warunki. Byłaby to dla niego idealna rehabilitacja, gdyby udało mu się wygrać te baraże i skupił się tylko na tym. Adam, wydaje mi się, że zrobiłeś tu katastrofalny błąd - kieruje swoje słowa prosto do byłego szkoleniowca, który był faworytem do objęcia kadry. Chodzi o doniesienia, że umowa Nawałki miałaby trwać co najmniej do końca 2022 lub 2023 roku.
NIE PRZEGAP! Syn Andrija Szewczenki w reprezentacji Polski? Może w niej zagrać, będzie musiał podjąć decyzję
Jan Tomaszewski obawiałby się, że wrócą czarne czasy naszej piłki. - W tej chwili, jak mówi rok albo dwa, to co będzie jak przegramy baraże? Nie możemy sobie na to pozwolić. Jak Adam Nawałka przegra te baraże, to opinia będzie przeciwko trenerowi i prezesowi PZPN. Znowu będzie słynna przyśpiewka "Je... PZPN" - powiedział wprost.
Tomaszewski: Będę się martwił, jeśli Kulesza nie ogłosi trenera do wtorku
Były polski bramkarz nie ma złudzeń, że prezentacja powinna mieć miejsce w najbliższy poniedziałek. - Uważam, że powinien to zrobić w poniedziałek. Trzeba zrobić show! Musi być spotkanie z trenerem. Jestem przekonany, że Kulesza w tej chwili ma dwie albo trzy możliwości. Będę się martwił od wtorku. Już nie można tego dłużej trzymać! W poniedziałek musi być decyzja - kończy.
NIE PRZEGAP! Znamy najbliższą przyszłość reprezentanta Polski. Co dalej z Michałem Karbownikiem? Grecy zajęli stanowisko