Maciej Rybus nie zagrał jeszcze w kadrze za kadencji Jerzego Brzęczka. Teraz może mieć jeszcze trudniej, bo podpadł selekcjonerowi. Jak pisze „Przegląd Sportowy”, Rybus zaspał na śniadanie i został ukarany przez trenera finansowo. Do sytuacji doszło pomiędzy meczami ze Słowenią i Austrią.
Rybusowi nie jest łatwo w kadrze Brzęczka. Jest powoływany, ale nie gra. Brzęczek prowadził kadrę w 12 meczach, a obrońca Lokomotiwu Moskwa zagrał zaledwie 20 minut w wygranym spotkaniu z Macedonią w czerwcu.
W tym sezonie Rybus regularnie gra w lidze rosyjskiej. W barwach Lokomotiwu Moskwa rozegrał sześć spotkań i zanotował dwie asysty.