Kamil Glik

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Glik

Najniższa kara dla Glika

Kamil Glik zarabia fortunę, a dostał najniższą możliwą karę. Adwokat pobitego mężczyzny ujawnia kulisy

2022-10-26 16:15

Kamil Glik (34 l.) ma kolejne zmartwienie na głowie. Nie dość, że w ostatnich tygodniach nie ma miejsca na boisku w Benevento, to jeszcze miał problemy z prawem. Cała sprawa dotyczy wydarzenia sprzed dwóch lat, które miało miejsce na Mazurach. Glik miał uderzyć mężczyznę po tym, jak ten sfotografował jego posesję. Adwokat turysty z Krakowa Michała B. przyznał nam, że sąd w Giżycku nałożył na piłkarza najniższą przewidzianą w kodeksie karę - karę grzywny. Glik musi zapłacić 10 tys. zł, a do tego 5 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego. Kamil Glik ma zarabiać w Benevento ponad 10 milionów złotych.

Adwokat Marcin Szewczyk przyznał, że pokrzywdzony oczekiwał jedynie przeprosin. – Pokrzywdzony w niczym nie zawinił, a został zdecydowanie spacyfikowany przez oskarżonego, który był po spożyciu alkoholu – mówi w rozmowie z „Super Expressem”. – Podejrzewam, że gdyby pan Glik się poczuł i przeprosił pana w obecności funkcjonariuszy, wykazał jakąkolwiek szczerą skruchę, że faktycznie się zagalopował i nie powinno do tego dojść, to by nie było tej sprawy – dodał po chwili Szewczyk.

Kulisy wyroku Kamila Glika. "Parł, by załatwić sprawę polubownie"

Jak poinformował „Fakt”, Kamil Glik został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Wyznaczono najniższą przewidzianą przez kodeks karę grzywny. – Mój klient od początku parł do tego, żeby tę sprawę załatwić polubownie. Wystarczały mu same przeprosiny – mówi nam adwokat Michała B.

Tak Marek Papszun wypowiedział się o Wojciechu Kowalczyku. Wcześniej były piłkarz ostro ocenił grę Rakowa

Wielu kibiców zastanawiało się, jak w całej sytuacji zareaguje Polski Związek Piłki Nożnej. W związku ze zbliżającymi się mistrzostwami świata w Katarze żadnych reakcji jednak nie będzie. Wyjazd na mundial nie jest zagrożony. – Dla nas w ogóle nie ma tematu i rozważań, czy Kamil pojedzie na mundial. Wiadomo, że będzie z nami w Katarze. Rozmawialiśmy z zawodnikiem, znamy jego wersję wydarzeń – powiedział wprost rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.

To dobra wiadomość dla kibiców. Fani z pewnością się cieszą, że nie zabraknie go w składzie podczas mistrzostw świata. Sam Kamil Glik nie zdecydował się skomentować tej sprawy. Mamy nadzieję, że w najbliższych tygodniach jego głowę zaprzątać będą jednak sprawy boiskowe!

Prawda o Jerzym Brzęczku wyszła na jaw. Jego były piłkarz zdradził wszystko, z niczym się nie krył

Najnowsze