Adwokat Marcin Szewczyk przyznał, że pokrzywdzony oczekiwał jedynie przeprosin. – Pokrzywdzony w niczym nie zawinił, a został zdecydowanie spacyfikowany przez oskarżonego, który był po spożyciu alkoholu – mówi w rozmowie z „Super Expressem”. – Podejrzewam, że gdyby pan Glik się poczuł i przeprosił pana w obecności funkcjonariuszy, wykazał jakąkolwiek szczerą skruchę, że faktycznie się zagalopował i nie powinno do tego dojść, to by nie było tej sprawy – dodał po chwili Szewczyk.
Kulisy wyroku Kamila Glika. "Parł, by załatwić sprawę polubownie"
Jak poinformował „Fakt”, Kamil Glik został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Wyznaczono najniższą przewidzianą przez kodeks karę grzywny. – Mój klient od początku parł do tego, żeby tę sprawę załatwić polubownie. Wystarczały mu same przeprosiny – mówi nam adwokat Michała B.
Wielu kibiców zastanawiało się, jak w całej sytuacji zareaguje Polski Związek Piłki Nożnej. W związku ze zbliżającymi się mistrzostwami świata w Katarze żadnych reakcji jednak nie będzie. Wyjazd na mundial nie jest zagrożony. – Dla nas w ogóle nie ma tematu i rozważań, czy Kamil pojedzie na mundial. Wiadomo, że będzie z nami w Katarze. Rozmawialiśmy z zawodnikiem, znamy jego wersję wydarzeń – powiedział wprost rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
To dobra wiadomość dla kibiców. Fani z pewnością się cieszą, że nie zabraknie go w składzie podczas mistrzostw świata. Sam Kamil Glik nie zdecydował się skomentować tej sprawy. Mamy nadzieję, że w najbliższych tygodniach jego głowę zaprzątać będą jednak sprawy boiskowe!
Prawda o Jerzym Brzęczku wyszła na jaw. Jego były piłkarz zdradził wszystko, z niczym się nie krył