„Drążek” w meczu z drużyną Piotra Zielińskiego spisywał się bardzo dobrze. Obronił nawet rzut karny wykonywany przez Lorenzo Insigne, a skapitulował dopiero przy drugiej dobitce. W takiej formie mógłby być wartościowym zmiennikiem Wojciecha Szczęsnego - może nawet dużym konkurentem w rywalizacji o wyjściowy skład. – Więcej o Drągowskim będziemy wiedzieć dziś. Usłyszałem, że ma naciągnięty mięsień. Jeśli po badaniach okaże się, że nie będzie gotowy, to zastanowimy się nad dowołaniem kogoś, bo Łukasz Fabiański zagra tylko przeciwko San Marino – wyjaśnił selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa.
Obejrzyj konferencję prasową Paulo Sousy
W meczu z San Marino na pewno zobaczymy między słupkami Łukasza Fabiańskiego, dla którego będzie to pożegnanie z reprezentacją Polski. - Po tym, jak Łukasz postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę, Zibi [Zbigniew Boniek] powiedział mi o idei zorganizowania mu pożegnania. Nie miałem nic przeciwko, Zibi przekazał więc wszystko nowemu prezesowi PZPN Cezaremu Kuleszy. Wszyscy się zgodziliśmy. Piłkarz, który zrobił tak wiele dla reprezentacji, zasłużył na podobny gest. Mam nadzieję, że Stadion Narodowy będzie wypełniony po brzegi, a nasi wspaniali kibice pięknie pożegnają Łukasza - dodał Portugalczyk.
Paulo Sousa szczerze o powołaniu Matty'ego Casha. Wskazał istotny problem, powiedział o wszystkim