Napastnik i kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski na każdym kroku udowadnia, że nie bez przesady nazywany jest jednym z najlepszych zawodników i napastników na świecie. Pomimo 32 lat, „Lewy” nadal jest w doskonałej formie, co znajduje potwierdzenie w rzeczywistości zarówno w meczach klubowych, jak i reprezentacyjnych. Zdobywca trypletu z Bayernem Monachium oraz nagród dla najlepszego napastnika i zawodnika poprzedniego sezonu UEFA Champions League pobił kolejny rekord. Strzelając dwie bramki w meczu Ligi Narodów z Bośnią i Hercegowiną, który rozegrany był na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, Lewy wyprzedził Zlatana Ibrahimovica i Luisa Suareza pod względem ilości bramek strzelonych w kadrze. Obaj piłkarze mają po 62 trafienia, a Lewandowski z kolei 63. To sprawia, że jest obecnie na 21. miejscu w historii.
Importowany wirus w klubie Krzysztofa Piątka. Zarażony Mattéo Guendouzi
Swoimi kolejnymi trafieniami Lewandowski zbliża się także do legend futbolu. Obecnie naszemu kapitanowi brakuje jedynie ośmiu trafień, aby „przeskoczyć” Miroslava Klose, który w 137 meczach reprezentacji Niemiec trafił do siatki 71 razy. Nieco więcej, bo 14 trafień brakuje mu z kolei, aby pokonać wielkiego Pele, który znajduje się obecnie na siódmym miejscu w klasyfikacji z wynikiem 77 bramek, które zdobył w 92 meczach dla Canarinhos.