77. Łukasz Szukała

i

Autor: archiwum se.pl Łukasz Szukała (29 l.) piłka nożna 1 000 000 zł Przed dwoma laty Łukasz Szukała zdecydował się opuścić Niemcy. Wyjechał do Rumunii i był to strzał w dziesiątkę. Wypromował się i teraz jest jednym z najlepszych obrońców tamtejszej ligi. Latem trafił do Steauy Bukareszt, najlepszego rumuńskiego klubu (kontrakt 250 tys. euro). Dzięki temu ma szanse na mistrzostwo Rumunii, a ponadto z dobrej strony pokazał się w Lidze Europejskiej, bo zespół awansował do 1/16 finału. W Niemczech na pewno nie miałby takiej możliwości. Prezydent Steauy Gigi Becali domaga się powołania Szukały do reprezentacji Polski. Jego agentem jest Rumunka Ana Maria Prodan.W 2011: nieobecny Prognoza: bez zmian  

Łukasz Szukała: Ograłem Chelsea, chcę do reprezentacji

2013-03-11 10:05

Błyszczy nie tylko w lidze rumuńskiej, ale również w Lidze Europy, w której kilka dni temu jego Steaua Bukareszt ograła 1:0 Chelsea Londyn (w 1/8 finału). Do pełni szczęścia brakuje mu tylko powołania do reprezentacji Polski. - To moje wielkie marzenie - mówi "Super Expressowi" obrońca Łukasz Szukała (29 l.).

"Super Express": - Trudno było zatrzymać gwiazdy Chelsea?

Łukasz Szukała: - Rywale mają fantastycznych piłkarzy, ale zasłużenie wygraliśmy. Udowodniliśmy, że nasze wcześniejsze dokonania w Lidze Europy nie były przypadkowe, mamy naprawdę mocną drużynę, z którą trzeba się liczyć nie tylko w Rumunii.

- W Rumunii pewnym krokiem zmierzacie po mistrzostwo. Kiedy koronacja?

-Jak najszybciej! Przed sezonem prezes Gigi Becali powiedział wprost, że wywalczenie tytułu jest priorytetem. W klubie czekają na to bardzo długo, od 2006 roku. Prezes marzy o Lidze Mistrzów.

- W klubie masz silną pozycję, ale wciąż brakuje dla ciebie miejsca w reprezentacji Polski. Jesteś zawiedziony brakiem powołania na mecze z Ukrainą i San Marino?

- A kiedy ogłoszono listę piłkarzy z zagranicznych klubów?

- Kilka godzin przed meczem z Chelsea.

- Szkoda. Gdyby podano ją po spotkaniu, to może i dla mnie znalazłoby się miejsce.

- Czujesz się niedoceniany przez sztab kadry?

- Wiem, że selekcjoner mnie obserwuje, bo jego człowiek był w Bukareszcie na meczu z Dinamo. Co ja mogę zrobić? Sam sobie powołania nie wyślę. Chcę grać w reprezentacji, to moje marzenie. Kiedyś sobie powiedziałem, że wrócę jeszcze do w kadry. Mówię wrócę, bo wcześniej grałem w młodzieżówce. Widocznie muszę jeszcze poczekać.

- Śledzisz sytuację w kadrze?

- Jestem na bieżąco. W kadrze jest Ludovic Obraniak, z którym kiedyś mieszkałem w internacie w Metz. Na pewno by mnie poznał, bo jednak trochę lat ze sobą spędziliśmy (śmiech).

- Zastanawiałeś się może nad zmianą ligi?

- Nie mam powodów, aby gdziekolwiek się ruszać. W Rumunii gram w słynnym klubie, odnosimy sukcesy, w których mam udział. Czuję się tutaj bardzo dobrze, mam możliwość rozwoju. Pokazałem się w europejskich pucharach. Jaki jest sens to zmieniać?

Najnowsze